Epika - kot, który nie ma szczęścia walczy z nowotworem...

Zbiórka zakończona
Wsparło 15 osób
405 zł (8,1%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 12 Września 2024

Zakończenie: 31 Października 2024

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
20 Października 2024, 16:28
Nowe wieści od Epiki...

Epika paradoksalnie ma się dobrze. Ma apetyt, zwiększa swoją wagę cały czas, po zabiegu spadła do 2,5 kg, obecnie mamy 3,29 kg. Wyniki badań krwi wyglądają naprawdę dobrze. Gdyby ktoś nie wiedział o tym, nie podejrzewałby, że Epika jest kotem z nowotworem. Jest radosna, mruczy, przemieszcza się bez problemu. Niestety po prawie dwóch miesiącach od wycięcia zmian, pojawiły się znowu. Potrzebujemy zrobić jej pilnie tomografię głowy, bardzo dokładną, żeby doktor mógł stwierdzić jak rozległe są zmiany nowotworowe w obrębie pyszczka, a także klatki piersiowej i jamy brzusznej, żeby sprawdzić czy nie przerzuciły się gdzieś dalej i czy możemy jeszcze jej pomóc, zawalczyć o nią drastyczniejszym cięciem czy zakończyć na leczeniu paliatywnym. Koszt takiego badania to około 2 tysięcy złotych. Wiemy, że to dużo, ale jak mamy odmówić tej dzielnej istocie, która tyle zniosła i pomimo wszystko ma w sobie taką wolę życia. Pomożecie nam podjąć tę walkę dla Epiki, niespełna 5-letniej koteczki?

Epika od początku swojego kociego życia miała pod górkę. Trafiła do nas znaleziona przez małżeństwo na działce, Państwo nie mogli się nią zaopiekować, więc trafiła do nas. Pamiętam słowa tych Państwa, że koteczka jest bardzo grzeczna, spokojna i nie rozrabia.

To prawda, była bardzo spokojna, ale ten stan nie wynikał z jej charakteru, a z niedożywienia i osłabienia. Zaczęliśmy więc od regularnego karmienia ze strzykawki, badań, odrobaczania, później szczepienia i kotka stanęła na nogi. W międzyczasie przyplątywały się różne infekcje, katar. Ale Epika radziła sobie. Mniej więcej rok temu, ze względu na plazmocytarne zapalenie dziąseł, zdecydowaliśmy się na usunięcie zębów Epiki, które powodowały ciągły stan zapalny dziąseł, krwawienie, ropną wydzielinę, ból i dyskomfort. Przez około rok kotka znowu odżyła, przybrała na wadze. Podczas standardowej wizyty kontrolnej u Pani weterynarz, zauważyła ona niepokojące zmiany w obrębie jamy ustnej u Epiki. Rozrośnięta, dziwnie spulchniona, krwawiąca tkanka, z jednej strony zespolona z policzkiem. Aktualnie jesteśmy po usunięciu tych zmian, wycinki zostały wysłane do badania histopatologicznego, czekamy na wyniki, trzymając mocno kciuki, aby nie były to zmiany nowotworowe.

EDIT: niestety 04.09 dotarły do nas wyniki - rak płaskonabłonkowy - koszmarnie złośliwy nowotwór.

Epika nie jest łatwym pacjentem, musieliśmy wrócić do karmienia jej wysokoenergetyczną karmą ze strzykawki, bo ze względu na niewygojone jeszcze rany w pyszczku, odczuwa dyskomfort i odmawia samodzielnego jedzenia. W ciągu ostatnich dni pojawił się też katar, prawdopodobnie w wyniku spadku odporności wywołanego między innymi przez duży stres, bo Epika jest kotkiem bardzo płochliwym i delikatnym. Już w tym momencie koszty zabiegu i opieki nad Epiką są wysokie, a istnieje możliwość, że jest to dopiero początek jej leczenia, dlatego bardzo prosimy o wsparcie i danie jej szansy.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
4 aktualne zbiórki
205 zakończonych zbiórek
Wsparło 15 osób
405 zł (8,1%)
Adopcje