Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
No cóż Mruczku, dalszego leczenia nie będzie, jednej faktury uzbierać nie możemy, a co dopiero kolejne...
Ratować, ratować! O, to tak!
Ale potem, żeby pomóc...?!
Radźcie sobie sami! Jesteście FUNDACJĄ!
Tylko skąd my mamy brać pieniądze..
Mruczek został uratowany w ostatniej chwili, ważył niecałe 2 kg, miał mocną anemię, był tak zmęczony życiem, wolą przetrwania, że chwiał się na swoich chudych nóżkach.
Aż przyszedł ratunek. Wiedział, gdzie się udać.
Cały czas staramy się postawić go na łapkach. Nie jest lekko. Anemia przeważa, nerki mocno dają o sobie znać. Jest kroplówkowany, sika z krwią. Ale uwielbia się tulić i mruczeć! Dajmy mu nadzieję, dajmy szanse na życie!
Mruczek szuka domu, może już na ostatnie miesiące. Jego stan jest kiepski, ale dopóki walczy - walczymy i my! Walkę to przegramy jeśli braknie nam funduszy...
Ładuję...