Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Waszej pomocy Farciarz jest już zupełnie zdrowym kotkiem, czeka nas jeszcze kastracja i szukanie nowego domku.
Bardzo dziękujemy ♥️
Kochani zwiększyliśmy kwotę zbiórki, ponieważ nie wiemy jeszcze jakie będą całkowite koszty operacji i wizyt Farciarza u weterynarza. Ciągle utrzymuje mu się obrzęk mózgu, wymaga częstszych wizyt u lekarza oraz specjalistycznego jedzenia.
Ponadto musimy chłopaka zaszczepić oraz zrobić testy a gdy dojdzie do sprawności również wykastrować.
Światełko w tunelu i ogromną radość z każdego, choćby malutkiego kroku w przód.
Nasz Farciarz dziś pierwszy raz samodzielnie zjadł troszkę jedzenia, wymaga nadal karmienia strzykawką, ale chociaż sam już próbuje funkcjonować.
Nadal nie widzi i obrzęk jeszcze nie zszedł, musimy czekać być może jeszcze się to zmieni.
Dziękujemy, jesteście wspaniali.
Za każdą wpłatę, dobre słowo z całego serca dziękujemy ❤️❤️
Nasz Farciarz, wrócił do domku, teraz przed nami długa rekonwalescencja. Chłopak ma ciężko z jedzeniem, cały pyszczek był pogruchotany.
Bardzo potrzebujemy dla niego konkretnych karm, do których linki podajemy niżej.
Czy mogłby ktoś chłopakowi zakupić karmę?
https://www.maxizoo.pl/p/kattovit-recovery-drink-12-x-135-ml-1798972/?utm_source=google&utm_medium=google_Shopping&utm_campaign=PL%7CPMAX%7CNonbrand&utm_placement=20452553178__&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwwO20BhCJARIsAAnTIVRKFgs_KrCxX5V8i1eICrp6BgIhbtkpOrGdEvbnsa1xEaPba0U6AJ4aApGgEALw_wcB
To, co ostatnio się dzieje, przechodzi wszelkie pojęcie, jechaliśmy po psa, którego właściciele oddali z powodu agresywnego zachowania do dziecka, a na powrocie napotkaliśmy prawdziwy, tym razem koci dramat.
Kotów mamy po kokardy, co chwilę jakoś staje nam na drodze, nie mamy takiego zaplecza, ale nie zostawimy zwierzęcia bez pomocy.
Wiele aut przejeżdżało, nikt nie zainteresował się leżącym w słońcu, wycieńczonym i zakrwawionym kotem.
Kot po wypadku, uszkodzony cały pyszczek, zmiażdżone zęby, udaliśmy się z nim natychmiast do weterynarza, będzie miał zrobione RTG, by sprawdzić, co dzieje się w środku, jest bardzo niespokojny i nie może utrzymać równowagi, zrobimy wszystko by mu pomóc, jednak potrzebujemy waszego wsparcia, sami niewiele możemy.
Farciarz, bo tak dostał na imię, jest w stanie ciężkim, ale iskrzy się w nas nadzieja, że uda się go uratować.
Każdy gest się liczy.
Kochani, błagamy o najmniejsze wpłaty.
Ładuję...