Anatomia miłości

Znaleziona w stanie skrajnego zagłodzenia w okolicy Skarżyska. Psi szkielet dźwigający wypełnione mlekiem, obrzmiałe sutki. Na szyi powróz z kawałkiem łańcucha. Ktoś ją odciął w ramach ostatniej posługi. Musiała długo karmić i szczeniaki po prostu wyssały ją żywcem. Potem pewnie zostały rozdane byle gdzie a niegrzeczną sukę, która taki kłopot przyniosła, wygnano z podwórka. Ot i cała historia. Żaden człowiek by z niej nie wyszedł bez szwanku, a pies potrafi. Potrafi wybaczyć, zapomnieć i kocha nadal, kocha całym sercem, kocha na zabój. 

Faworka za swoim opiekunem skoczy w ogień, chodzi za nim krok w krok, nie obchodzą jej inne psy, ani spacer, ani zapachy i tropy, tylko wierna służba i oddanie. Taką ma naturę, w końcu swoim dzieciom też ofiarowała własne ciało, zostały z niego tylko kości. Za ten nadludzki upór w miłości, bez granic Faworce należy się osobna zbiórka. Prosimy o pilną pomoc.