Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Tak dziś się miewa Felek! Doszedł w pełni do siebie i znalazł swoje jedyne ręce do głaskania! Ma cudowny dom i kochających właścicieli!
Pamiętajcie, razem możemy więcej!
Dziś przedstawimy Państwu historię Felka...
Nasza koleżanka Asia rozwoziła paczki, dzień jak co dzień... W pewnym momencie w miejscowości Włoszyca zauważyła w polu kota, który nie zachowywał się naturalnie. Postanowiła to sprawdzić, kot nie próbował nawet uciekać, był cały brudny i zakrwawiony, było czuć bardzo nieprzyjemną woń od niego i wydawał dziwne dźwięki. Pożyczyła z pobliskiego domu kocyk i dzwoni do nas...
Pada nawet określenie, że nie wiadomo czy on przeżyje, bo leje się przez ręce, tak więc natychmiast ruszamy przejąć kota i na sygnale gnamy do przychodni weterynaryjnej.
Na miejscu okazuje się, że kot ma:
- złamanie wysokoenergetyczne spojenia żuchwy oraz wieloodłamowe złamanie lewego skrzydła szczęki na całej długości uzębienia (z odseprarowanym martwiczym fragmentem szczęki z kłem);
- zasinienia na podniebieniu, języku, okolicy łamaczy;
- nadżerki na języku;
- infekcję bakteryjną;
- krwiak okolicy lewego oka, wylew podtwardówkowy.
Felek (bo takie dostał od nas imię) najprawdopodobniej oberwał łopatą! Nie mamy pojęcia, co za zwyrodnialec mu to zrobił, ale liczymy, że karma do niego wróci, tymczasem skupiamy się na walce o życie i zdrowie Felka. Kociak jest młody, ma ok. 1,5 roku.
Choć historia Felka nie zaczyna się dobrze, wierzymy, że zakończy się happy endem. Przed nami ciężka i trudna walka, w dodatku bardzo kosztowna, dlatego liczymy, że pomogą nam Państwo uratować Felka, to świetny kot i zasługuje na życie. Pokażmy mu, że nie każdy człowiek jest zły. Asiu, dziękujemy Ci za wrażliwe serce i bezinteresowną pomoc zwierzakom, dzięki Twojej reakcji możemy zawalczyć o Felka, w innym wypadku, pewnie by już nie żył...
Dziękujemy za każdą wpłatę!
Ładuję...