Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pięknie dziękujemy za pomoc w opłaceniu zakupu antybiotyku dla Fernando, który aktualnie dzielnie znosi jego domięśniowe oraz dożylne podawanie dwa razy dziennie. Bez Was nie mielibyśmy szans działać! ❤️
Fernando trafił pod naszą opiekę w grudniu 2016 roku. Dorodny kocur okazał się nosicielem wirusa FIV. Po długim oczekiwaniu w lutym 2019 roku przeprowadził się do domu stałego. I gdy wszystko wskazywało na happy end - we wrześniu 2019 jego ludzie przestali być jego ludźmi. FIV nagle stał się przeszkodą. Biały byczek wrócił zatem pod naszą opiekę. Szczęście w nieszczęściu - cudem znalazł się dla niego dom tymczasowy. Nie musiał zatem z domu przeprowadzać się prosto do szpitalikowej klatki.
Okazało się, że to nie koniec jego problemów. Zlecona, z uwagi na niekończący się katar, diagnostyka wykazała, że w nosie Fernando zagościła bardzo niebezpieczna bakteria - pałeczka ropy błękitnej. Sama w sobie jest bardzo trudna do zwalczenia. A co dopiero u kota, którego odporność jest dodatkowo obniżona z uwagi na nosicielstwo.
Antybiotykogram nie wskazał zbyt wielu możliwości leczenia. A bez leczenia paskudny drobnoustrój powoli po prostu "zje" nos kocura :( Ile by mu pozostało? Rok, może dwa?
Cudem udało się zdobyć ciężko dostępny lek - Biotum. Przed Farnandem miesiąc podawania dożylnego jego dwóch dawek dziennie. Cena? 504 zł. Wysoka, jak na nasze fundacyjne możliwości.
Prosimy Was o pomoc w opłaceniu jego leczenia. Chcielibyśmy mieć bowiem jeszcze dużo czasu na pokazanie mu, że człowiek już nigdy nie zawiedzie jego zaufania.
Ładuję...