Cierpiał miesiącami. Niewyobrażalnie! Walczymy o staruszka Filipka!

Zbiórka zakończona
Wsparło 199 osób
5 512,61 zł (110,25%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 24 Czerwca 2021

Zakończenie: 28 Czerwca 2021

Godzina: 02:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
28 Czerwca 2021, 09:24
[Aktualizacja]

Maluch bardzo cierpiał. Jego oczy zalewała ropa. Ból, jaki odczuwał był nie do wyobrażenia. Do tego cały zestaw innych dolegliwości i chorób. Nie wiedzieliśmy, czy zareaguje na leczenie. Gdyby tak się nie stało, pozwolilibyśmy mu odejść…,

ALE,
Zareagował! Zniszczone oko udało się uratować, choć nigdy już nie będzie widziało. Teraz – krok po kroku kontynuujemy diagnostykę i próbujemy wyprowadzić go na prostą.

Przed nim jeszcze długa droga i nigdy nie będzie całkiem zdrowy, ale zrobimy wszystko, by żył w należnym mu komforcie. Psiak ma niedoczynność tarczycy, cukrzycę, zwyrodnienie serca-endokardioza zastawki dwudzielnej i trójdzielnej, zaćmę cukrzycową w obu oczach,, niedokrwistość, pasożyty. Jest też niewidomy (oko prawe- po perforacji rogowki, oko lewe- wrzód rogówki)

Ustabilizowanie jego stanu wymaga czasu. Już rozglądamy się za domem tymczasowym, który docelowo zmieni się w dom stały. Chętnych zapraszamy do kontaktu pod numer 570897899

I wiecie, pod pierwszym postem o Filipku pojawiło się mnóstwo komentarzy. Jedne dotyczyły tego, że powinniśmy psa uśpić, drugie że usypianie ze względu na oko to pomyłka, że lepiej oko usunąć.

Kochani – rozumiemy, że widok tak chorego psa budzi emocje, ale zaufajcie nam trochę. Usuwanie oka w stanie zapalnym to nie najlepszy pomysł, tym bardziej że ogólny stan staruszka był na tyle zły, że zwierzak mógłby nie przeżyć zabiegu.
Przed Filipkiem jeszcze długa droga i intensywne leczenie zaniedbanych, przewlekłych chorób.

Malutki psiak w typie yorka. Starutki tak, że trudno określić jego wiek. Kona w bólu. Cierpi niewyobrażalnie i to od dawna. Boszsz! Od czego zacząć? Jak ulżyć? Koszmar! Myśleliśmy, że widzieliśmy już wszystko. Ale coś takiego?

Jedno oko ma perforację rogówki. Dosłownie pękło na pół i uszczelniło się kawałkiem soczewki. Wokół urazu rozwinął się potężny stan zapalny. Obrzęk, ropa – niemiłosierny ból, trwający od miesięcy! Wyobrażacie to sobie? To oko nigdy nie będzie już widziało.

Na dodatek dziadzio ma też niedoczynność tarczycy, problemy z sercem i cukrzycę. Filipek zareagował na leczenie. Wiemy już, że znajdzie w sobie siłę, by zawalczyć o życie. Zniszczone oko udało się uratować, choć nigdy już nie będzie widziało. Teraz – krok po kroku kontynuujemy diagnostykę i próbujemy wyprowadzić go na prostą.

Przed nim jeszcze długa droga i nigdy nie będzie całkiem zdrowy, ale zrobimy wszystko, by żył w należnym mu komforcie. Psiak ma niedoczynność tarczycy, cukrzycę, zwyrodnienie serca -endokardioza zastawki dwudzielnej i trójdzielnej, zaćmę cukrzycową w obu oczach, niedokrwistość, pasożyty. Jest też niewidomy (oko prawe - po perforacji rogówki, oko lewe- wrzód rogówki). Ustabilizowanie jego stanu wymaga czasu.

Prosimy, pomóżcie!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
17 aktualnych zbiórek
659 zakończonych zbiórek
Wsparło 199 osób
5 512,61 zł (110,25%)
Adopcje