Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Fiodor w stanie stabilnym przebywa w domu tymczasowym i szuka swojego domku na zawsze
Fiodor jest zdrowotnie ustabilizowany, ma fajne towarzystwo w domu tymczasowym ale nadal zbiera na zaległe faktury oraz bieżące utrzymanie, poza jedzeniem zuzywa dużo pieluszek, podkładów, chusteczek nawilżanych.
Dobra wiadomość to taka, że Fiodor ma najlepszą opiekę, jaką mógł wymarzyć oraz ta, że sam jest ogromnie dzielny i robi wszystko, by wyzdrowieć.
Po oczyszczeniu ogromnej martwiczej rany, chłopiec musi się ubierać w opatrunki i pieluszki. Rana w dalszym ciągu musi być czyszczona przez lekarzy, a dodatkowo pojawiła się nowa, na nóżce...
Dziś wyciągnięto cewnik, niestety za bardzo go podrażnił i musieliśmy się go pozbyć. Fiodor nie załatwia się sam, mocz musimy wymasować, co utrudnia rana na brzuchu.
Jest ciężko. Pojawiają się wątpliwości, lęk, pytania o granicę cierpienia. Wiemy jednak, że Fiodorka spotkało w życiu potworne zło, a dziś patrzy już na nas oczkami pełnymi nadziei i wdzięczności za opiekę. Cały czas walczymy.
Fundacja Ochrony Zwierząt ANIMAL SECURITY
Alior Bank 11 2490 0005 0000 4500 2768 5532
Tytułem: Darowizna - Fiodor
Paypal: hania@animal-security.pl
Kochani,
kwota zwala nas z nóg. Za leczenie Fiodora - 6.630,00 zł !!!!!!!!! + 6% dla portalu.
My już nie prosimy. MY BŁAGAMY O POMOC
To, z czym zmaga sie Fiodor przechodzi ludzkie wyobrażenia. Ogromna powierzchnia jego ciała zajeta jest paskudna martwicą i dodatkowo kot nabawił sie zapalenia płuc. wczoraj miał wymieniany cewnik. Co chwilę ląduje w klinice z kolejnymi powikłaniami. Tak bardzo chcemy aby dał radę....
Kochani, Fiodor jest po ciężkiej operacji. Ma założona stomię, aby pęcherz mógł byc opróżniany bez bólu.
Niestety spadaja parametry czerwonkrwinkowe i konieczna jest transfuzja krwi, która zostanie przeprowadzona dzisiaj. Staramy sie być dobrej mysli, bo Fiodorek wczoraj samodzielnie zrobił kilka kroczków.
Trzymajcie mocno kciuki!!
Jeśli pamiętacie Fiodorka to wiecie, że trafił do nas kilka miesięcy temu po wypadku - nie chodził i nie załatwiał się. Po dłuższym czasie wypełnionym leczeniem i rehabilitacją zaczął chodzić, ale nigdy nie odzyskał możliwości samodzielnego załatwiania się.
Wczoraj na cito trafił do kliniki całodobowej, bo doszło do gigantycznego obrzęku cewki moczowej i Fiodor nie był w stanie oddać moczu. Niestety okazało się, że to tylko wierzchołek góry lodowej. Po otwarciu okazało się, że doszło do przetoki i wodonercza. Pilnie w nocy odbyła się operacja ratująca życie kocurka. Nie wiemy, czy się uda, nie wiemy, czy jest jeszcze szansa, ale próbujemy. Czekamy na wieści z kliniki.
Trzymajcie kciuki razem z nami. Błagamy o wsparcie, nie mamy funduszy a faktura będzie bardzo wysoka.
Ładuję...