Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kotka Fionka wciąż przebywa pod opieką fundacji, ale jej stan zdrowia jest ustabilizowany.
Bardzo wszystkim dziękujemy za wsparcie.
Wydaje się, że całe życie Fiony jest pełne zawiedzionych nadziei. Urodziła się jako dzika kotka, ale szybko poznała dobroć człowieka, bo kocim stadem, do którego należała, opiekowali się karmiciele, którzy dbali o to, by zwierzaki nie cierpiały głodu.
Niestety, ludzie wyprowadzili się, a koty zostały same. Dla zwierząt przyzwyczajonych do obecności człowieka, do tego, że ktoś się nimi zajmuje, karmi, że jest miejsce, w którym czują się bezpiecznie to był dramat. Dla Fionki natomiast była to prawdziwa tragedia, co widać do dziś w jej wielkich smutnych oczach…
Pod skrzydła fundacji Felineus trafiła, gdy teren, w którym mieszkało jej stado został ogrodzony, bo rozpoczęto budowę bloku, dla bezdomnych kotów nie było miejsca. Fiona jednak nie przeżywała tej zmiany – w końcu znalazła się pod opieką człowieka, a aklimatyzacja w mieszkaniu przebiegła zaskakująco szybko i bezproblemowo, ewidentnie koteczka przedkłada wygodne życie z dwunogim towarzystwem nad chłód i głód życia „na wolności”.
I kiedy już Fiona zaczęła pogodniej patrzeć na życie jej opiekunka zaobserwowała, że kotce zdarza się ślinić brudną śliną, która okazała się być ropą. Badania weterynaryjne wykazały fatalny stan pyszczka i ząbków. Usunięto Fionce dwa ząbki, a resztę wyczyszczono z kamienia… i wtedy znowu dał znać pech.
W pyszczku Fionki znaleziono guzy zwane nadziąślakami – to rodzaj nowotworu, więc mimo tego, że wyczyszczono jej pyszczek z narośli, to będą one odrastać. Niby niewielka rzecz, ale przekreśla wszystkie nasze nadzieje na znalezienie Fionie domu, na jaki zasługuje – w jednej chwili stała się kolejnym fundacyjnym kotkiem specjalnej troski, która zapewne dożyje końca swych dni jako jeden z wielu felineusków bez większych szans na własny domek…
Jeśli, podobnie jak nam, żal Ci tej małej, biednej kotki, a nie możesz spełnić jej (i naszego!) marzenia o własnym domku i towarzyszu na zawsze, pomóż nam w opiece nad Fioną. Nawracające guzy wymagają częstej kontroli lekarskiej, a diagnostyka pochłania sporą część funduszy...
Ładuję...