Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mamcia odeszła nagle, fip to nie było jedyne choróbsko u niej, Kajtek też odszedł, Leon i Lejdi jeszcze GS biorą.
Hmmm co mam powiedzieć, że ponad 130 dzień kłucia Leona jest dla mnie stresujacy i dla niego,. Teraz bierze 13 mg czyli w przeliczeniu na wagę bierze jedna ampułkę 5 ml dziennie przez dwa tygodnie i znów badania, może u niego wystąpiła już lekooporność tego nie wiem, czuje się dobrze ale wyniki.....
Przez to że muszę tyle kupować gs to nie mam na badania dla Lejdi o jeszcze dwa kolejne zachorowały, maly kajtek któremu podalam gs nie czekając na pelne wyniki ale niestety odszedł, załączam jego dokumentację, płyn pojawił się nagle w otrzewnej, tak jak u mamci. W zeszłym roku ta kotka wykarmiła 10 maluchów nikt nie chciał jej adoptować zwyczajna biało czarna. Tydzień temu nagle zrobiła się szeroka, niestety fip. Dziś byłam u veta pobrał krew, jest bardzo źle podaję GS, jutro będzie wiadomo jak dużą ma niewydolność nerek i od tego zależy co dalej......
W piątek podrzucono mi 5 kociakow pid furtkę a w niedzielę 1, pewnie jak 110 mam to kolejne wykarmię tylko ze na leczenie mi brakuje a mam jeszcze staruszków którzy też zaczynają chorować i nie mają fipa tylko nieswoiste zapalenie jelit i inne typowe dla wieku starczego u kotów.
PS. Dobra wiadomość Bazyli już 2 tydzień po leczeniu na obserwacji, mój mały wojownik pokonał fipa póki co
Dzień dobry wszystkim,
Są dobre wiadomości i gorsze.
Bazyli dziś zaczyna pierwszy dzień obserwacji, wyniki super, on przytyl ponad 2.5 kg, ma piękną aksamitną sierść. Niestety Leon pomimo dużego skoku w wynikach nadal musi mieć kontynuowane leczenie, dziennie 3.4 ml.... Masakra dla kieszeni stowarzyszenia, teraz mamy 104 koty pod opieką i też część chorych, ktire trzeba leczyć . No i Lejdi, która będzie mieć robione badania w przyszłym tygodniu jak uzbieramy środki, każde badania :morfologia, biochemia z elektroforezą pelny profil w vet lab to 150 zł. Poniżej pokazuję wyniki Leona i Bazylego. Pomimo że Bazyli może opuścić izolatkę nie zrobię tego, bardzo kochają się z Leonem, cały czas razem śpią, liżą się, nie to wpłynie lepiej na kuracje Leona
W stowarzyszeniu mamy obecnie 3 koty chore na FIP. Leona, Bazylego i Lejdi. Wszystkie trzy koty mają swoje mniej lub bardziej smutne historie – niechciane, niekochane i do tego jeszcze – chore. Leon był wyrzucany, oddawany i porzucany. Smutne to, tym bardziej że on bardzo chce kogoś pokochać i być ciągle przy człowieku. Uwielbia się tulić i siedzieć u człowieka na rękach. Niestety – od ponad stu dni przebywa w izolacji. Ma za sobą ponad sto drogich zastrzyków, i ma za sobą kolejne badania, gdzie (przy podawaniu 10 mg) jest znaczna poprawa, ale jeszcze trzeba podawanie GS-u przedłużyć o kolejne dwa tygodnie. Dla wnikliwych – zdjęcia.
Ko
Jednocześnie Leon jest mentorem i opiekunem Bazylego – kota strachliwego, który zwiewa pod ścianę na sam widok ręki wyciągającej się ku niemu. Nie wiemy, jak bardzo został skrzywdzony, wiemy za to, że zostanie w stowarzyszeniu na zawsze, bo kto zechce kota, który drży ze strachu, robi pod siebie ze strachu i jest wycofany?
Trzecia w tym tercecie fipowym jest Lejdi. Też niechciana i, podobnie jak Leon, o wielkim sercu do innych. W odróżnieniu od kocurów Lejdi dopiero zaczyna chorować, właśnie dostałyśmy wyniki, które potwierdziły, że ma mokrą odmianę FIPa.
Na zastrzyki dla tej trójki idzie większość naszych pieniędzy, których po prawdzie już nie mamy. Jedyny lek, który jest im w stanie pomóc, kosztuje dużo, bardzo dużo. Ale nie będziemy przecież wybierać – ten kot będzie żył a ten – nie.
Prosimy o wsparcie. Liczy się naprawdę każda złotówka, bo tygodniowo wydajemy na lek krocie. Wiemy, że i Wam nie jest lekko, ale każda suma jest dla nas ważna, każda wpłata to możliwość, że Leon, Bazyli i Lejdi przeżyją kolejny dzień i jest szansa, że wyjdą z choroby. Pomóż nam!
Ładuję...