Otul ciepłem koty z działek

Historia jakich wiele . 

Pani dokarmiała na letniej działce kotkę z małymi, ale zrobiło się zimno wiy wyjeżdża. Tylko co zrobić z kotami?! Oczywiście telefon do fundacji z prośbą o pomoc. Pojechaliśmy rozeznać się w sytuacji. 

Na miejscu naszym oczom ukazała się kocia rodzinka- mama i trzy 5- miesięczne podrostki. Kotka okociła się wiosną, więc Pani dokarmiała całą familię. Miło było patrzeć jak kotki dorastają i radośnie hasają po działce. Niestety pobyt na działce dobiegł końca i koty zostałby bez opieki i jedzenia. Można było im znaleźć dom gdy miały około 3- miesiącu, jednak tak się nie stało. Całą godzinka została złapana na klatkę - łapkę i przyjechała do kociarni. Wszystkie są wystraszone i zdezorientowane sytuacją  

Konieczne jest zabezpieczenie na pasożyty wewnętrzne i zewnętrzne, zaczipowana i co najważniejsze wykastrowanie! 

Na to wszystko potrzeba pieniędzy, których nie mamy.

Kotki (bo wszystkie to dziewczynki) już pozwalają się dotykać, a nawet momentami mruczą

Chcemy zapewnić im jak najlepszy start oraz znaleźć kochające domy!

Bardzo prosimy o wsparcie!