Czy w grudniu kocie miski będą pełne?

Nie stać nas na utrzymanie kotów - liczymy tylko na cud... Październik okazał się dla nas niezwykle trudnym miesiącem, a listopad nas dobił... Aby zapewnić naszym kociakom godziwe warunki życia, byliśmy zmuszeni sięgnąć po pomoc finansową, co niestety skutkowało zadłużeniem się.

Zbiórki na żwirek, karmę, podkłady, środki czystości i leczenie niemalże utknęły w martwym punkcie...

Pod naszą opieką znajdują się koty wymagające szczególnej opieki. Koty w trakcie leczenia, nasi stali mieszkańcy tzw. rezydenci oraz bezdomne kociaki, którym staramy się zapewnić codzienną porcję jedzenia.

To trudne wyzwanie, zwłaszcza że każdego dnia, aż 50 futrzaków czeka na swoją miskę. Załamani pytamy samych siebie: co dalej? Jak pomagać, gdy na koncie brak środków?

Kochani, teraz bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy Waszej pomocy! Utrzymanie i leczenie kotów kosztuje krocie to finansowa studnia bez dna.

W zastraszającym tempie kończy się jedzenie dla kotów, brakuje środków na leczenie, podopiecznych przybywa, a na koncie pustki. Czy kociakom grozi głód? To pytanie zadajemy sobie codziennie...

Potrzebujemy karmy mokrej w puszkach, mięsa dla kotów, których podstawą jest dieta Barf oraz karmy suchej. Potrzebujemy też PILNIE żwirku do kuwet, środków do dezynfekcji i czystości, podkładów, rękawiczek jednorazowych...

Ogromnie Prosimy Was o wsparcie!