Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy Wam za wsparcie dla Franusia!
Franio stanął na wszystkie cztery łapki ! Odzyskał radość życia a co najważniejsze znalazł wspaniałą i kochająca Rodzinę !
Dziękujemy!
Franio został znaleziony na poboczu drogi. Leżał nieruchomo, jakby zesztywniały. Pani Natalia, jako jedyna zatrzymała się, by sprawdzić, czy może jednak żyje. Gdy podeszła bliżej zauważyła, że pies porusza oczami. Tak jakby wiedział, że to jego szansa na ratunek.
Jak długo tam leżał w palącym słońcu, we wstrząsie? Tego nie wiemy? Niestety co czuł ? Możemy sobie wyobrazić.....
W okolicy, w której został znaleziony nie ma przychodni weterynaryjnych, gdzie można by było mu pomóc. Pani Natalia zadzwoniła do nas z prośbą o pomoc dla biedaka. Nie mogliśmy odmówić. Każdy zasługuje na szansę pomocy, na szansę, by żyć.
Franio prawdopodobnie został potrącony przez samochód. Jak najszybciej został przetransportowany do kliniki, gdzie otrzymał pomoc. Został zabezpieczony bólowo i wprowadzono płynoterapię. Po wstępnych badaniach, gdy stan Frania był już stabilny przeprowadzono szerszą diagnostykę. W badaniu RTG w sedacji uwidoczniono złamanie kk łokciowej - w 1/3 dalszej. Dodatkowo widoczna jest patologiczna nadruchomość nadgarstka. W badaniu nieznaczne spłycenie panewek i lekkie spłaszczenie główek kk udowych.
Po konsultacji z ortopedą zdecydowano o gojeniu pod usztywnionym opatrunkiem (vetlite)-minimum 3 tygodnie. Diagnoza:
- złamanie kk łokciowej
- nieznaczna dysplazja st. biodrowych, bez cech zwyrodnienia
Franio nadal przebywa w szpitalu na obserwacji. Leczenie będzie długie i kosztowne.
Bardzo prosimy Was o wsparcie dla Frania. Jak zawsze w takich nagłych przypadkach pomyśleliśmy sercem, a nie rozsądkiem. W obecnej sytuacji naszej małej fundacji koszty leczenia przekraczają nasze możliwości. Bardzo prosimy o pomoc dla Frania.
Wierzymy w Wasze dobre serca. Dziękujemy!
Fundacja Bezdomniaki
Ładuję...