Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Franuś po wyleczeniu trafił do domu tymczasowego i stamtąd pojechał do nowego domku. Ślicznie dziękujemy za pomoc
Kocurek został znaleziony późnym wieczorem pod choinką, pod którą prawdopodobnie leżał kilka dni, sądząc po stanie rany na pyszczku. Leżał i cichutko chlipał, wołając o pomoc. Ile osób przeszło obojętnie? Na szczęście dla niego usłyszeli i pochyliły się nad kocią niedolą dobre serca, które zawiozły go do weterynarza.
Franek - bo takie imię dostał w lecznicy - ma oderwaną część skóry brody, część kości żuchwy, tkanki z częściową martwicą, rozerwaną wargę górną z prawej strony, po tej samej stronie na szczęce wybity częściowo kieł szczęki. Krepitacja w okolicy kości udowej lewej - na zdjęciu rtg złamanie bliższe w 1/3 długości trzonu kości udowej.
Kochani, Franuś jest już po pierwszej operacji poskładania kości. Żuchwa jest poskładana i pozszywana, jednak uraz był kilkudniowy i jest duże ryzyko, że rana będzie się paskudzić i długo goić. Koteła trzeba będzie ustabilizować, najbliższe tygodnie spędzi w szpitaliku pod bacznym okiem lekarza. Mimo tego wszystkiego co go spotkało jest bardzo wdzięczny, mruczący i spragniony dotyku ludzkiej ręki.
Po raz kolejny PROSIMY Was o wsparcie dla Franusia, o pomoc w uzbieraniu pieniążków na wyleczenie chłopaka, o trzymanie kciuków i dziękujemy, że jesteście z nami ♥
Ładuję...