Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wolontariuszka Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego otrzymała zgłoszenie o młodym kocie, który ma problem z przednią łapą. Na widok maleńkiego skulonego ciałka, z nienaturalnie wykręconą prawą łapką, serce się ścisnęło. Maluch nie mógł mieć więcej, niż cztery miesiące i od razu dało się zauważyć, że unika jakiegokolwiek ruchu, aby wykrzwiona łapka nie bolała jeszcze bardziej.
Umieszczony w klatce, już bezpieczny przez wiele godzin trwał w tej samem pozie jedynie miaucząc żałośnie, z bólu, ze strachu, błagając o pomoc... Po nocnej interwencji kocurek z samego rana trafił do lecznicy. Wstępna diagnoza: złamanie łapy w stawie łokciowym.
Ze względu na usytuowanie złamania kociak wymagał konsultacji u chirurga ortopedy, który miał podjąć odpowienie kroki w celu ratowania uszkodzonej kończyny. Dalsza diagnostyka potwierdziła stare – niestety bo aż 2-tygodniowe - złamanie nadkłykciowe kości ramiennej prawej, co więcej z uszkodzeniem nerwu promieniowego. To jednak nie przekreślało szans na uratowanie łapki. Stąd próba stabilizacji przy pomocy gwoździ skrzyżowanych. Nie mieliśmy wątpliwości, że warto powalczyć o uratowanie łapy. Kociak ma przed sobą całe życie, a życie bez przedniej łapki nie będzie należało do najłatwiejszych.
Kolejnym krokiem po skomplikowanej operacji jest zapewnienie kociakowi rehabilitacji, aby uszkodzona kończyna mogła powrócić do względnej sprawności. Na chwilę obecną nie wiemy na ile uda się przywrócić sprawność w kończynie ale jesteśmy dobrej myśli. Docelowo będziemy szukać kocurkowi domu!
Diagnostyka, operacja oraz rehabilitacja to olbrzymie koszty i obciążenie dla fundacji. Jeśli nie jest Ci obojętny los maluszka prosimy o wsparcie jego leczenia i ratowania łapki.
Ładuję...