Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Tak jak obiecaliśmy 1.000 zł przekazaliśmy (przelewem) na rzecz Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Puławach w tym na leczenie KULKA.
Różnica 48,83zł zostanie przekazana na zwierzęta potrzebujące.
Dziękujemy z całego serca za wsparcie i zaufanie.
*dane wrażliwe zakryliśmy ze względu na RODO
Fundacja Po Ludzku Do Zwierząt – Przyjazna Łapa ma na celu pomoc naszym najmniejszym przyjaciołom – zwierzętom. Naszą działalność kierujemy do każdego pokolenia. Do młodszych dzieci, starszych dzieci, młodzieży, osób dorosłych, osób starszych.
Działamy na terenie miasta Puławy i najbliższych okolic od kwietnia 2012 r. Dążymy do tego, aby jak najmniej zwierząt cierpiało. Chcemy zapewnić każdemu zwierzęciu pomoc, czy to poprzez karmę, czy leczenie.
Duży nacisk kładziemy na wsparcie zwierząt osób, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej. Takim zwierzętom i ich właścicielom praktycznie nikt nie pomoże, są zostawiani sami sobie. Takie osoby często są stawiane pod ścianą; albo opłacą kosztowne leczenie, albo stracą przyjaciela...Ponadto poprawiamy warunki bytowe zwierząt w przypadku ubóstwa.
Fundacja nie prowadzi działalności gospodarczej, ani nie posiada sponsorów finansowych. Tylko w samym roku 2018 (stan na miesiąc październik) na wsparcie zwierząt osób w potrzebie przekazaliśmy ponad 8.000 zł.
W naszej fundacji nikt nie pobiera wynagrodzenia z tytuły zajmowanego stanowiska. Wszyscy działamy charytatywnie z miłości do zwierząt. Dokładne nasze sprawozdania można śledzić na stronie Ministerstwa. Natomiast działalność naszej Fundacji można śledzić na naszym profilu facebook lub stronie www.przyjaznalapa.pl
Ostatnią naszą ciężką interwencją (16.11.2018) był odbiór psiaka ze świerzbowcem i nużycą.
Na miejscu zastaliśmy smutny widok - splątany, zardzewiały łańcuch, na końcu którego znajdowały się zrezygnowane oczy.
Psiak nie miał dostępu do pitnej wody - jedynie mógł napić się tego, co napadało do wiadra z domieszką liści. Zamiast obroży był związany łańcuchem. Stan wizualny psa był straszny - łyse placki, drobne rany na skórze, a smród zalatujący od psa czuć było z daleka, przy budzie psie odchody.
Nie zastaliśmy właściciela na posesji, a jedynie trafiła na nas kobieta, która poinformowała nas, że dokarmia psa, że gdyby nie ona, to psiak już dawno biegałby za tęczowym mostem. Kobieta zgodziła się występować w charakterze świadka.
Ze względu na zdrowie psiaka decyzja była jedna - natychmiastowy odbiór psa. Przy asyście wspaniałej puławskiej Policji (pojawili się po kilku minutach od naszego zgłoszenia) oraz Pracownika Urzędu Miasta Puławy pies został zabrany z posesji i przewieziony do Przychodni w Puławach.
Zadziwiające jest, że Kulek (podobno tak się wabi), od razu wskoczył do samochodu - jakby wiedział, że "w końcu skończy się piekło".
Po wstępnych badaniach w Przychodni u dr Krasuckiego okazało się, że Kulek jest chory na świerzbowca i nużycę skóry. Niestety leczenie jest długotrwałe ok 2 miesiące do pojawienia się włosów.
Prosimy o wsparcie nas w pomoganiu zwierząt.
Ładuję...