Nasze fundacyjne choruszki proszą o pomoc

Zbiórka zakończona
Wsparło 39 osób
2 495,46 zł (31,19%)

Rozpoczęcie: 24 Marca 2022

Zakończenie: 31 Maja 2022

Godzina: 20:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Mimo wszystkich problemów, które przeżywa fundacja, staramy się optymistycznie widzieć przyszłość. Jednak co jakiś czas jednak zbierają się nad nami chmury ciemniejsze, niż zwykle. Tak jest tym razem. Kolejne choroby, kolejne niezawinione cierpienie, kolejna troska – co dalej?

Ostatnio aż cztery zwierzaki fundacyjne trafiły do weterynarza. To trzy koty i nasz staruszek Julek ☹

Juleczek jest w bardzo złym stanie. Boimy się o niego. Ma guza wielkości 5x6 cm na śledzionie i zmiany (prawdopodobnie nowotworowe przerzuty) na wątrobie.  Należałoby usunąć śledzionę, dopóki nie ma wycieku z guza, ale boimy się, czy słaby staruszek przeżyje narkozę.

Ponadto u Julka panie doktor stwierdziły bardzo silny stan zapalny dziąseł i zły stan zębów. Wszystkie koniecznie trzeba usunąć, ale najpierw wyleczyć to zapalenie. Jakby tego było mało, Julek ma niedoczynność tarczycy i anemię. Biedaczek bardzo mało je, głównie podajemy mu strzykawką convalescent.

Co będzie dalej z naszym Julkiem? Bardzo się martwimy naszym staruszkiem. Chcemy zapewnić mu jak najlepszy komfort życia do końca jego dni. Marzymy cichutko, by cieszył się razem z innymi zwierzakami wiosennym słońcem.

Razem z Julkiem do lekarza pojechała kotka bez uszu, która trafiła do nas w lutym z tak okropnym katarem, że nie mogła normalnie oddychać. Katar został opanowany, ale w międzyczasie pojawiła się jeszcze martwica uszu, które po prostu odpadły.

Badania wykazały, że w małżowinach są komórki nowotworowe z cechami złośliwości, dlatego wymagana jest operacja usunięcia małżowin, ale czekamy jeszcze na wyniki badań histopatologicznych. W dodatku ogonek jest uszkodzony. To martwica. Wygląda na uszkodzenie mechaniczne.

I jeszcze jakby tego było mało musieliśmy zabrać na kontrolę dwie kotki: czarną kotkę z Sypniewa, która ma rany od drapania niemal na całym ciele, czyli pasożyty skórne - podejrzenie dermatofotów. Kotka dostała antybiotyk i krople na kark ma pasożyty. Biedna kotka waży zaledwie 2,6 kg, ale postaramy się, aby szybko wróciła do zdrowia.

Ostatnim pacjentem była Jadzia, która ma niewydolność nerek i mieć dietę nerkową oraz dostawać kapsułki RenalVet.

Jak pomóc tym wszystkim zwierzakom? Będziemy je leczyć, wozić na wizyty kontrolne, ale bardzo prosimy Was o wsparcie finansowe naszych działań. Koszty badań, opieki weterynaryjnej, leków i karmy są tak znaczne, że nie poradzimy sobie bez Waszej pomocy.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
3 aktualne zbiórki
84 zakończone zbiórki
Wsparło 39 osób
2 495,46 zł (31,19%)