Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzieujemy tym, którzy zechcieli spomóc koty wolnożyjące...
nadal walczymy o nie i w ich imieniu.
Pomagamy przy 4 stadkach takich kotów, leczymy, kastrujemy, dokarmiamy.
W nierównej walce z bezdomnością kastracje kotów wolno żyjących to bardzo ważny aspekt... każdego roku kastrujemy setki kotów wolno żyjących, oszczędzając tym samym ich cierpienia...
Kolejnych niechcianych bied, umierających gdzieś po cichu...
Ta walka wciąż jest nierówna... Skala bezdomności jest porażająca, a do tego aczął się sezon kociąt. Cześć zostanie zauważona, zgłoszona i będzie żyła szczęśliwym życiem do późnej starości. Ale część nie przeżyje z powodu chorób i głodu. Albo umrą w męczarniach po zderzeniu z samochodem. Te, które będą miały to szczęście i uda się im przeżyć, będą dalej się rozmnażać, wycieńczając swoje organizmy kolejnymi porodami i roznosząc wirusy takie jak FIV i FeLV, czyli choroby zakaźne i nieuleczalne...
Brzmi strasznie? Czas pandemii jest trudny dla wszystkich, nas doprowadził do skrajnego zadłużenia, ale jak odpuścić? Którego kota zostawić bez pomocy? Kastracja to rzecz, na której nie możemy oszczędzać, bo tylko dzięki tym zabiegom możemy cokolwiek zmienić 💪
Każdy kot trafiający na zabieg musi poczekać na swoją kolejkę i po samym zabiegu przez kilka dni dojść do siebie. Niejednokrotnie trafiają do nas koty chore, które poza zabiegiem wymagają także leczenia... leczenie, szpitalikowanie i wyżywienie tych kociaków również kosztuje! I to niestety nie mało...
Ta zbiórka to nasz fundusz kastracyjno-leczniczy dla kotów bytujących w Czerwionce -Leszczynach i okolicach - czyli tutaj gdzie działamy. Każdego dnia prosimy Was o pomoc finansową. Ale to dlatego, że każdego dnia o tą pomoc jesteśmy proszeni. Nie mamy dofinansowań z miast. To wszystko, co tu widzicie, to pieniądze wpłacane przez Was - dobrych ludzi, którym los zwierząt nie jest obojętny... Duża część faktur udaje się spłacić dzięki bazarkom, które organizujemy non stop. Nie ma od tego przerwy, bo faktury i wezwania do zapłat wciąż nas gonią...
Dlatego błagamy o każda złotówkę. Bez pieniędzy nie zrobimy nic... Każde ze zdjęć przedstawia kociaki z kilku miejsc, w których działaliśmy... Każdy z nich został wykastrowany i jeśli tego wymagał, był leczony... Tych miejsc i kotów jest znacznie więcej - codziennie dostajemy nowe zgłoszenia. Pomożecie?
Ładuję...