Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo Państwu dziękuję za udział w naszej zbiórce.
To są pieniążki, które mają być zabezpieczeniem dla Psotki, będą czekały do czasu, aż będą potrzebne. Gdyby nie było potrzeby ich wykorzystania, przeznaczymy je na pomoc dla jakiegoś staruszka.
Po raz drugi dziękuję za pomoc Psotce. Za pomoc w zebraniu środków na jej zabezpieczenie.
Na kocie Psotki pozostaje 1 169,40 zł na wypadek choroby, potrzeby badań, leczenia.
Dziękuję bardzo.
Zgodnie z obietnicą środki czekały na Psotkę.
Fundusz początkowo przewidziany był na 3000 zł, potem zmniejszony przeze do 1000 zł. Taka potrzeba wykorzystania środków zaszła, ale zostało 200 zł. Umieszczam odpowiednią aktualizację i postaram się zebrać z Państwa pomocą kolejne środki.
Zgodnie z tym co napisałem, środki czekały na Psotkę do teraz i nie muszę zbierać na ten zabieg. Jednak czekamy na wyniki histopatologii i zobaczymy co dalej. Dodaję krótki wypis. Zdjęcia z lecznicy i już po zabiegu w domu.
"Nieprawidłowa macica (guzek), pobudzone jajniki.
Sunia ma liczne guzki na gruczołach mlekowych, opiekun twierdzi, że się nie powiększają.Oczywiście zalecamy mastektomię. Ale zobaczymy jak teraz sobie poradzi.
Rtg czyste. Próbka do badania histopatologicznego pobrana."
Fundusz dalej jest potrzebny w razie choroby Psotki lub kolejnego zabiegu. Podnoszę cel zbiórki o 1000 zł do kwoty całkowitej 2000 zł.
Dziękuję za każdą pomoc dla Psotki.
Jacek
Psotka mieszka w domu i ma wspaniałą opiekę.
Temu psu umarł jedyny opiekun. Nie korzysta z budy, bo całe życie spał w łóżku. Jest stary. Gmina umieściła go w przytulisku, bo nie miał nim się kto zająć. Ma około 15 lat. Do ludzi podobno łagodny, do innych zwierząt nie wiem.
Chętni do adopcji? Może dom tymczasowy jakiejś fundacji? Lepsze zdjęcia powinny być jutro, bo podobno może mieć zaćmę, ale na tym zdjęciu słabo widać oczy. Trochę kiepsko w tym wieku trafić z łóżka do boksu. Pies do końca życia opiekuna był zadbany.
Aktualizacja. To suczka. Ma na imię Psotka. Resztę uzyskanych informacji na razie zachowam.
Taki post zamieściłem kilka dni temu na stronie. Odzew ogłoszeniowy był spory. Teraz czas na tą drugą część. Psotka została adoptowana, zobowiązałem się, do pomocy dalej Psotce w przypadku jej choroby. Opiekun ma starsze psy i koty, którym już kiedyś Państwo pomogli. Teraz proszę jeszcze raz o pomoc, by Psotka w przyszłości nie musiała martwić się o środki na leczenie.
Jacek.
Ładuję...