Nie czas się poddawać. Tyle zwierząt czeka na pomoc! Znów brakuje na opłaty...

Zbiórka zakończona
Wsparło 38 osób
1 220,13 zł (67,78%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 15 Września 2022

Zakończenie: 10 Października 2022

Godzina: 00:01

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kącik ledwo ciągnie, staram się ratować kolejne psy, ale z tyłu głowy ciągle się boję, co będzie za chwilę... Nie mam siły funkcjonować. Z miesiąca na miesiąc jest tylko gorzej...

Wchodzę w pocztę i widzę wiadomości z gabinetu "Faktura". Oblewa mnie zimny pot, zaczyna boleć brzuch i nachodzi myśl "Boże, oby nie było źle, oby nie było źle". I.... bum. Za sierpień ponad 3 tysiące.

Ilość leczonych, kastrowanych, szczepionych psów które przewijają się przez kącik, psy i koty właścicielskie, które wymagają pomocy w kastracji - w to temat bardzo ważny, bo bezdomność zaczyna się od "podwórka ", mojego, sąsiada, tego pana ze wsi obok, kobiety która mieszka w gminie obok.

Jeśli ich zwierzak nie zostanie poddany zabiegowi, to efekt jest taki, jaki jest widoczny w każdym schronisku, przytulisku, azylu, fundacji - brak miejsc, przegięcie z ilością ratowanych zwierząt, bo "kolejny nie przeżyje", bo "gmina nas odsyła", "ta suczka jest w ciąży, za chwilę urodzi ", bo, bo, bo...

W pierwszej kolejności pomagam suczkom czy kotkom. 

Leczenie psów które trafiają pod moją opiekę, szczepienia, chip, kastracja. Transporty do zaprzyjaźnionych fundacji, ciężka praca, fizyczna, obciążenie psychiczne, zdrowotne. Ciągły brak czasu, bo doba to tylko 24 godziny. Kto nas obserwuje ten widzi, że się dzieje, a i tak nie wszystko jestem w stanie udokumentować i wrzucać. Nie mam sztabu ludzi, jestem sama. 

Żeby działać i robić to, co robię muszę mieć dostęp do lekarza weterynarii. Nie oszukujmy się. Rzadko trafiają zwierzaki niewymagające leczenia. A jak już nawet się uda - to trzeba je wykastrować, zachipować, odrobaczyć, odpchlić, zaszczepić, wykarmić. 

Zawsze staram się pomóc, nie odwracać głowy, ale już boję się odbierać telefony, bo codziennie jest 2, 3, w których słyszę "znalazłem psa, nie mam co z nim zrobić", "bo umarł mi sąsiad i są pieski". Błagam o pomoc. Każdy grosz jest na wagę złota. Karma sucha, mokra.

PS Faktury są w polu Załączniki.

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 38 osób
1 220,13 zł (67,78%)
Adopcje