Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zapamiętajmy Gacusia takiego jak na zdjęciu
Piesku kochany, tak bardzo pragnęłyśmy Cię uratować, pomóc Ci żyć bez bólu, marzyłyśmy, że nadejdzie dzień kiedy poczujesz pod łapusiami zieloną trawkę, kiedy będziesz się kręcił w kółeczko próbując złapać swój ogonek i kiedy przytulisz się do człowieka, który Ci pomógł. Nie udało się
Biegaj kochanie bez bólu po zielonej trawce za Tęczowym Mostem
Dzisiaj musiałyśmy podjąć najtrudniejszą decyzję
Wyrażając zgodę na humanitarną eutanazję Gacusia serca pękły nam na milion kawałków
Rezonans przyniósł bardzo złe wieści. Rdzeń kręgowy na całym odcinku od szyjnego do piersiowego z silnym stanem zapalnym oraz zmianami uszkodzeń pozapalnych.
Doktor rozmawiał z nami długo, bardzo dokładnie opisał przebieg badania, kontrast został podany tylko do odcinka piersiowego bo po tym co pokazał obraz nie było sensu przeglądać dalszych odcinków, na sto procent zapalenie objęło cały odcinek rdzenia. Już w tym momencie było wiadomo, że psiak nie ma szansy na dalsze życie.
Doktor poinformował nas, że tak silny, uogólniony stan zapalny rdzenia kręgowego występuje w przebiegu chorób autoimmunologicznych lub przy chłoniaku. Można było pobrać płyn mózgowo rdzeniowy, żeby dokładniej określić, która z dwóch chorób jest odpowiedzialna za stan pieska, ale to nie rozwiązałoby problemu bo obie nie dają szansy na wyleczenie, dlatego odstąpiono od pobrania płynu
Nawet gdyby jakimś cudem psiak żył to nigdy nie stanąłby na łapki, nigdy sam nie zrobiłby siusiu, ani kupki, a cierpienie byłoby niewyobrażalne
Po badaniu wystąpiło u Gacusia powikłanie, psiak nie odzyskał funkcji oddechowych i oddech był wspomagany przez respirator.
Nie było nawet możliwości przewiezienia Gacusia z pracowni radiologicznej do szpitaliku, bo odłączenie go od aparatury na czas transportu spowodowałoby śmierć przez uduszenie
Nie mogłyśmy pozwolić na taką męczarnię.
Na koniec rozmowy Pan doktor podziękował nam za podjęcie decyzji o eutanazji bo i on bardzo przeżywał stan Gacusia
Kochani przyjaciele, uszanujcie nasz ból i nie dopytujcie o więcej szczegółów, napisałyśmy wszystko co się dzisiaj działo, wszystko co wiemy.
Dzisiaj chcemy się wypłakać i wyciszyć kłębiące się myśli.
Przepraszamy Cię Gacusiu, że nie udało się nikomu wprosić w niebie zdrowia dla Ciebie
Pięknie dziękujemy dr Max Dutkowiak i całej ekipie z Klinika Weterynaryjna Auxilium za wspaniałą opiekę nad Gacusiem, za empatię i walkę o jego życie.
Gacek to nasz nowy podopieczny. Obecnie jego życie to paraliżujący ból i płacz. Nie może się podnieść, cały czas leży, załatwia się pod siebie.
Dzisiaj czeka go na CITO wizyta u neurologa. Możliwe, że będzie konieczne wykonanie rezonansu! Nie wiemy, na jakie koszta musimy być przygotowane i nie wiemy jeszcze co jest przyczyną niewyobrażalnego bólu Gacka, ale zrobimy wszystko, aby podnieść jego komfort życia.
Dlatego wszystkich bardzo prosimy o wsparcie 🙏🏼 Bez Was to się nie uda!
Ładuję...