Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wpłaty na Myszkę, która czuje się świetnie i nadal szuka swojego domku!
Przedstawiamy Państwu Myszkę... Myszka to 12-letnia sunia ważąca zaledwie 6 kg. Jak widać na załączonym filmiku do tej pory żyła w niesamowitych luksusach... Szałas z jakiś metalowych krat, trochę starych drewnianych płyt, okno i volià mały "budę" na miarę XXI wieku.
W garze 15 cm bryła lodu, przeciąg z każdej strony, ale czego my się czepiamy? Przecież ma budę! 🤬 Apropos guza wielkości grejpfruta dyndającego jej między nogami, podobno Pani weterynarz z Pyrzyc powiedziała, że się UWAGA wsiąknie, czyż to nielogiczne? Sam wyszedł to sam się wsiąknie 🤦♀️ Zaczynamy się poważnie zastanawiać czy przypadkiem właścicielom coś się nie wsiąkło w momencie zapinania tak drobnej suni na łańcuch... P
Sunia nie miała nawet obroży, tylko goły łańcuch. Jak ona przeżyła te mrozy, nie mamy pojęcia. Mimo braku miejsca nie było opcji jej tam zostawić, bo na zabranie jej do domu właścicieli czy na poprawę warunków nie było co liczyć, bo Myszka "szkodzi w domu" więc won na dwór jak się zachować kundlu nie umiesz.
Myszka jest już po pierwszej wizycie u weterynarza, czekamy jeszcze na wyniki krwi. Z badania USG wiemy, że ten guz to nic innego jak przepuklina pachwinowa, a we wnętrzu guza znajdują się jelita które znajdować się tam nie powinny. To przerażające, że Myszka żyła w takim stanie kilka miesięcy, a może nawet i lat. Tego już nie ustalimy, bo na pytania ile pies ma lat i od jak dawna jest na łańcuchu właściciele nie byli w stanie odpowiedzieć. Jak tylko poznamy wyniki zrobimy wszystko, żeby uratować sunie i dać jej szansę na wspaniałe życie, którego nie było jej do tej pory poznać. Myszkę czeka bardzo poważny zabieg, rehabilitacja, a później najważniejsze NOWY DOM, który mamy nadzieję znajdzie z prędkością światła, bo jest naprawdę cudowna. Ma typowo "pinczerowy" charakter, jest bardzo wrażliwa, delikatna i spragniona miłości. Postaramy się jeszcze sprawdzić jej stosunek do kotów i innych psów, bo narazie nie chcieliśmy dokładać jej więcej stresów.
Trzymajcie za nas kciuki i pomóżcie nam dalej pomagać, nie tylko Myszce, ale również innym takim psom, które bardzo na nas liczą i czekają 🙏
Ładuję...