Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Tak wydobrzał Gino :-)
Gino powolutku wraca do sił. Oprócz pogryzienia, znacznej martwicy, zapalenia płuc posiada w sobie biedak prawie 20 sztuk śrutu- był żywą celem dla zwyrodnialca. Łapka powoli sie goi a kocurek szpanuje w niemowlęcej stylizacji.
Gino jest w klinice całodobowej od piątku ponieważ pojawiły się duszności. Leży pod tlenem, włączono dożylnie antybiotyki oraz steryd. Czekamy na poprawę.
Po dzisiejszej wizycie w klinice wiemy, że Gino został zaatakowany i dotkliwie pogryziony przez jakieś zwierzę. To cud, że przeżył, bo łapka ma liczne i głębokie rany, na głowie ropnie po pogryzieniu, ma rozciętą wargę i odgryzioną końcówke języka.
Dodatkowo kocur jest nosicielem kociej białaczki.
Spróbujemy zawalczyc o łapkę. Na ten moment Gino został w klinice i zostanie usunieta martwica i oczyszczone ropnie. Weterynarz nie ukrywa, że to będzie długa, ciężka i kosztowna walka. Podejmujemy wyzwanie.
A Wy ? Jesteście z nami i z Gino? Pomożecie nam finansowo?
Sobota Wielkanocna, wszyscy szykują się do świąt, ale potrzebujące zwierzęta pojawiają się czasem niespodziewanie i krzyżują nasze plany.
Na szczęście ten kot miał ogromnego farta - trafił na osobę, która nie przeszła obojętnie i szybko szukała dla niego pomocy.
Gino jest właśnie w drodze do kliniki całodobowej. Wiemy, że to duże koszty w okresie świątecznym, ale nie ma innego wyjścia, bo on na cito potrzebuje pomocy.
Błagamy o wsparcie, bo my zawsze szybko podejmujemy decyzję, nie bacząc na koszty. O to skąd weźmiemy pieniądze na fakturę, martwimy się, jak ją dostajemy, a kot musi trafić do kliniki jak najszybciej.
Ładuję...