Umierała z głodu, choć miała właściciela... Ratujemy Daisy!

Wsparły 34 osoby
1 307 zł (21,78%)
Brakuje jeszcze 4 693 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 25 Września 2024

Zakończenie: 31 Października 2024

Godzina: 23:59

Sunia głodzona przez swojego właściciela... Odebraliśmy ją wczoraj z okolic Przeworna. Według gminy i policji wszystko jest w porządku...

"Stoi w kojcu we własnych odchodach, on ją po prostu głodzi... właściciel jest nieobliczalny". Tak brzmi zgłoszenie, a my nie zastanawiamy się ani chwili - jedziemy. Na miejscu dowiadujemy się, że Daisy głodzona jest od dwóch lat. Według zgłaszających mężczyzna jest niezrównoważony psychicznie, uzależniony od substancji psychoaktywnych, kłóci się z rodziną i zabrania wszystkim dokarmiać psa - to ostatnie wydaje nam się jednak podejrzane... 

Pytanie: czemu nikt nie zgłosił tego wcześniej? Ano zgłosił. Przyjechała policja z gminy, wlepiła mandat za brak szczepień, zostawiła zalecenia, by karmić i to by było na tyle. Pies został w kojcu, w swoich odchodach, bez jedzenia, wychudzony tak, że można policzyć każde żebro, w rozwijającą się chorobą pasożytniczą uszu, z zaropiałymi oczami... Wciąż cierpiący z głodu. Bez odrobiny zainteresowania ze strony właściciela i reszty rodziny...

Tu nie trzeba wiele pisać, zdjęcia mówią wszystko.

Jakby na przekór - sunia od razu nam zaufała. Cieszy się na nasz widok, tuli się i, niespodzianka, łapczywie rzuca się na jedzenie. Jest delikatna, pięknie podaje łapę... Ktoś musiał ją tego nauczyć. A potem ktoś musiał ją okropnie skrzywdzić 🥺

Rozpoczynamy diagnostykę, bo wychudzenie to nie jedyny problem Daisy... Nie zostawimy tak tej sprawy. POMÓŻCIE RATOWAĆ DAISY!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
17 aktualnych zbiórek
206 zakończonych zbiórek
Wsparły 34 osoby
1 307 zł (21,78%)
Brakuje jeszcze 4 693 zł
Adopcje