Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Gloria jest zdrowa, zamieszkała w domu opiekunów, którzy ją dokarmiali :)
"Chodzi kot, ma coś ze skórą". Taka była pierwsza informacja o kotce... jeszcze niezbyt alarmująca. Potem dostałam zdjęcia - i tu już było gorzej... Łyse placki, ranki. Już było wiadomo, że nie ma na co czekać.
Nie od razu się udało - kotka nie chciała wejść do klatki, pomogła dopiero klatka opadowa.
Z bliska kot wyglądał bardzo niepokojąco, ale prawdziwy horror ukazał się dopiero u weterynarza...
To nie były ranki, tylko niezliczona ilość dziur w skórze, martwica i olbrzymia ilość ropy pod skórą. Golenie, ściąganie strzykawką ropy, oczyszczanie ran, płukanie - 1,5 godziny dwie osoby walczyły z potwornością...
Jeszcze kilka dni w takim stanie i kotki nie udałoby się uratować. Była o krok od ogólnego zakażenia... Jak się okazało, Gloria to 15-letnia koteczka i ma opiekunów, którzy ją dokarmiają. Niestety, ostatnio młode koty próbują ja przepędzić. Opiekunowie to starsi ludzie, pan długo był w szpitalu, więc nie byli w stanie złapać i ratować kocinki.
W miejscu karmienia była także kotka z maluchami i kocurki. Kociaki, niestety, miały wady genetyczne, ich ojcem był brat matki. Nie udało się... Zajmiemy się oczywiście kastracją wszystkich kotów! Leczenie Glorii będzie długie i kosztowne, musi mieć także zrobione ząbki... Mimo wszystko chcemy zawalczyć o dobrą końcówkę życia ślicznej staruszki!
Dziękujemy każdemu, kto zechce wesprzeć Glorię!
Ładuję...