Jesteśmy głosem Tych, co nie mówią...

Utrzymanie Kociego Azylu MRUCZKOWO kosztuje. Co chwila wychodzą jakieś nowe wydatki...
Niespodziewanie w ostatnim czasie wpadła do nas jeszcze jedna zaległa faktura. Faktura zbiorcza za okres sierpień - grudzień 2020r. Całkiem o niej zapomnieliśmy... :(     W tym czasie wiele kotów trafiło do tej lecznicy i otrzymywało pomoc. I za to teraz trzeba zapłacic... Faktura na kwotę 3125 zł. 
Dokument został wystawiony 28.12.2020r i termin płatności już minął..... :( 

!A poniżej aktualne faktury, które musimy uregulować !

* Fakturka za lek dla naszej Mruni na tarczyce - Apelka (Mrunia to kotka ze złośliwym nowotworem ucha, której nadczynność tarczy dodatkowo utrudnia życie), Zylexis dla naszego chorowitego Rubinka, i cała diagnostyka naszej nowej, czarnej Mamby                  ( szczepienie, odrobaczenie, czipowanie, testy PCR na białaczkę i FIV). 

* Leczenie naszej Ciri, która w nowym domku dostała imię Agatka... niestety miesiąc po adopcji ujawnił się FIP :( nie zdążyliśmy pomóc kici.... tylko 30 dni cieszyła się nowym domem 😢 Pomogliśmy też w diagnostyce kota Lucyfera, Kwiatka i Inki - pewnej rodzinie, która ratuje wszystkie kociaki, które ktoś im podrzuca :( niestety Lucyferkowi i Kwiatkowi nie mogliśmy bardziej pomóc... już ich z nami nie ma :( okrutna białaczka zabrała wspaniale koty :( Faktura na kwotę 1400 zł... też już po terminie :( 

* Zakupiliśmy 4 worki suchej karmy do Mruczkowa... 

* Zakupilismy pellet do Mruczkowa. Używamy go zamiast żwirku. Wychodzi dużo taniej niż klasyczny żwirek. I jest ekologiczny :)
------------------------------------------
To nasza nowa podopieczna MAMBA, która została podrzucona pod nasz blok :( 

Malutka ma około 4 miesięcy, została już zaszcepiona, odrobaczona, zaczipowana. Wykonaliśmy też testy PCR na białaczke i fiv - obydwa wyszły ujemne! Kicia dostała też na wzmocnienie trzy dawki szczepionki uodparniającej- ZYLEXIS :) Niezły diabełek z tej naszej Mamby! :)

------------------------------------------
W ostatnim czasie bardzo mocno musieliśmy skupić się na pomocy Shirce, kotce która musiała mieć usunięte wszystkie ząbki, miała wyciętego guza z nozdrzo-gardzieli oraz ucha :( czekamy cały czas na wynik histopatologii... kotka cały czas dochodzi do siebie po tak ciężkim zabiegu :( 

-----------------------------------------
Nasz Rubinek czuje się już coraz lepiej. W końcu katarek na chwilkę odpuścił... ale przystojniak cały czas wygrzewa się na kaloryferze.... albo.....

.....albo bawi się z naszą, czarną Mambą ;) albo.....

...... ma również maskotkowego kumpla,którego nie opuszcza na krok! 

A tak płynie życie w naszym Mruczkowie.... 

Tak wyglada jedna z naszych sal w kocim azylu MRUCZKOWO: 

Pamietajcie również ze możecie przekazać nam 1 % podatku! 

KRS: 0000329962

Cel szczegółowy: MRUCZKOWO

DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ PRZEKAZANĄ ZŁOTÓWKĘ!