Gniły w rurze kanalizacyjnej!

Zbiórka zakończona
Wsparło 136 osób
5 070 zł (101,4%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 29 Października 2023

Zakończenie: 29 Stycznia 2024

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
19 Listopada 2023, 13:08
Kocięta żyją!

Wszystkie 5 kociąt, które trafiły pod naszą opiekę na granicy przeżycia są stabilne!! ❤

walka trwała kilka tygodni!!!

Olena w ostatniej chwilii wyrwała je śmierci...głód, wyziębienie, pchły i robaki zrobiły swoje! 


niestety po długim leczeniu kocięta potrzebują dalej naszej pomocy!

W końcu czują się na tyle dobrze, że mogliśmy je wykąpać,

Z małych kulek oblepionych ropą i lepkimi odchodami pcheł w końcu przeistaczają się w małe kocięta. Powoli zaczynają być widoczne pyszczki!

Nie były zadowolone, ale ogromne ilości odchodów zostawione przez stada pcheł bytujących na skórze dawały odczyny zapalne!

Zobaczcie jaki kolor wody po kąpieli... Taki czerwony odcień dają duże ilości zanieczyszczeń pozostawionych na skórze przez pasożyty zewnętrzne!

Zaraz po kąpieli maluszki trafiły pod kocyk  na cieplutki termoforek, żeby wyschnąć!

Jeszcze długa droga przed nami, ale ważne, że są w bezpiecznym miejscu. Teraz będzie czas na  profilaktykę i szczepienia! Prosimy o dalsze wsparcie!

W sobotni wieczór dzwoni nasz telefon, roztrzęsiona Pani Ola prosi o pomoc!?!

W starej rurze kanalizacyjnej  wyją kocięta! Błagają o pomoc!! 

 

 Przemarźnięte i głodne krzyczą w niebogłosy!!! z wszystkich otworów leke się ropa😭  nie  nie widzą, oczka sklejona ropą🥺 poruszają się na oślep!  

ale krzyczą.... krzyczą z głodu!!!! chcą żyć !!!

wyciąga je jeden po drugim, delikatnie, wklada do plastikowej miski, którą znalazła tam znalazla, okrywa maluszki czym tylko może,  żeby ogrzać! 

 Jedno z maleństw niestety już nie żyje😭 Dla niego pomoc przyszła zbyt późno...

Czwórkę żyjących Pani Ola przykrywa dodatkowo kurtką i zabiera do samochodu,   i na sygnale jedzie z nimi do kliniki!

Okazuje się że kociaki są w bardzo złym stanie, temperatura kociąt jest niemierzalna 😥 a na maluszkach setki pcheł, które zjadają je żywcem!🥺

 

Maluchy dostają kroplówki i antybiotyki, doktor przemywa im oczka z których leje się ropa. Zalecenie - dogrzewać i karmić … dobrze będzie jeśli przeżyją 😭(karta leczenia w załączniku)

Dziś nie mozna ich jeszcze  odpchlić, bo jest zagrożenie życia😪

Trafiają do domu tymczasowego pod opiekuńcze skrzydła Kasi, która całą noc robi wszystko, żeby przeżyły!! Dostaja termoforek i cieply pokarm!

 

w konću coś widzą, Kasia co kilka godzin przemywa im  oczy! zgodnie z wytycznymi weterynarza!

Rano żyją!!! cieszymy sìę,  ale jeden nie je! Biegniemy z nimi na cito do gabinetu...

potrzebne kroplówki dożylne, żeby maluszek przeżył! 

zaczyna się kolejny dzień walki o ich życie.... znowu gabinet, kolejne zastrzyki i kroplówki. tempetatura ciała  trochę lepsza po całej nocy nz termoforku❤ 

W miejscu ich znalezienia pojawia się kotka i jeszcze jeden maluch. Pani Oli udaje się złapać kocie dziecko 💪

Na mamę zostaje nastawiona klatka łapka, ją też musi zobaczyć lekarz.

Po tem trzeba będzie koteczkę wykastrować.

Przed nami ogromne wydatki. Ratowanie takiej gromadki to ogromne koszta 😔Bedą odwiedzać gabinet codziennie, aż ich stan ulegnie poprawie i bedzie stabilny!

Bez Was nie damy rady😔

Kolejny raz zwracamy się do Państwa o wsparcie.🙏

Bez naszej pomocy te kocięta nie mialyby cienia szansy na przeżycia, umarłyby z wychłodzenia i infestacji pasożytniczej!

Pomoc nadeszła w ostatniej chwili!!

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
4 aktualne zbiórki
50 zakończonych zbiórek
Wsparło 136 osób
5 070 zł (101,4%)
Adopcje