Golden Coffie - żyje dzięki nam

7 dni do końca
Wsparły 72 osoby
2 005 zł (40,1%)
Brakuje jeszcze 2 995 zł

Rozpoczęcie: 9 Listopada 2023

Zakończenie: 29 Listopada 2024

Godzina: 23:59

Coffie przez 10 dni siedział zamknięty w budzie. Z kagańcem na pysku, dwoma zaciśniętymi obrożami i dławikiem wokół szyi. Ten ostatni wbił się tak bardzo, że trzeba go było odrywać. A do tego wszystkiego szelki i dwie smycze. 

W ten sposób Coffie był wyprowadzany dwa razy dziennie na krótkie spacery. A raczej treningi. Wtedy mógł się napić wody i załatwić potrzeby fizjologiczne. Przez cały czas nie jadł, bo "nie chciał podejmować" jedzenia w sposób, w jaki życzyli sobie tego trenerzy. Ósmego dnia żuchwa Coffiego utknęła w szparach kagańca. Wtedy też Coffie nie mógł nawet pić.  

Taka szkoła i metoda. Wcześniej Coffie był też w innych, również konsultowany behawioralnie - i z każdym dniem coraz częściej wykazywał zachowania agresywne. 

Gdy Coffie dotarł do Ducha, skończyło się jego pieklo. Udało nam się zdjąć z niego wszystko, co miał na sobie i nareszczie mógł swobodnie się napić. U nas je posiłki z miski, mieszka w domu, chodzi na spacery.

Przyjazd do Ducha był jego ostatnią szansą na życie, ponieważ trenerzy zalecali właścicielce eutanazję, a ona sama panicznie bała się psa. Robimy wszystko, by Coffie miał dobre życie.

Będziemy wdzięczni za pomoc w zapewnieniu Coffiemu spełnienia podstawowych potrzeb - dobrego żywienia, dobrego legowiska (po pobycie w zamkniętej budzie zasługuje na dobry sen), gryzaków dla rozładowania emocji oraz profilaktyki zdrowia.

Z ogromną wdzięcznością - Coffie i Duch Leona.  

Pomogli

Ładuję...

Organizator
69 aktualnych zbiórek
197 zakończonych zbiórek
7 dni do końca
Wsparły 72 osoby
2 005 zł (40,1%)
Brakuje jeszcze 2 995 zł