Porzucony, stary, schorowany, niepotrzebny...

Oddany jak rzecz... Chociaż czasem ludzie mają większy sentyment do ubrań lub pamiątek niż do zwierząt. Riko 9-letni pies w typie goldena, był wiernym przyjacielem przez 9 lat... i co? Po co? Po to, by po latach się go pozbyć? Owszem, lepiej, że został oddany, a nie porzucony w lesie...

Nigdy nie zrozumiemy takich decyzji, bo dla nas pies to przyjaciel i członek rodziny. Pies został oddany przez właściciela najpierw do kogoś z rodziny, gdzie został doprowadzony do stanu tragicznego. Wychudzony, zaniedbany, schorowany, zapchlony, brudny... I tak się stało, że trafił pod opiekę naszej Inspektorki. Wspólnie walczymy o to, by wrócił do zdrowia i siły fizycznej oraz psychicznej.

Biedak ma depresję. Jest wychudzony, ma chorą tarczycę, wątrobę, stan zapalny organizmu, otarcia i rany na ciele... Jest brudny i cały zapchlony.

Bez waszego wsparcia, pomoc jest niemożliwa... Wiemy, że często prosimy o pomoc, ale bez tego nie jesteśmy w stanie dalej działać. Nasz Riko potrzebuje funduszy na opłacenie wizyt weterynarza, specjalistycznej karmy i leków. Razem możemy więcej ❤