Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Grażka miała wykonane badanie MRI ( rezonans magnetyczny) oraz konsultację neurologiczną. Badanie wykazało niewielkie zmiany w hipokampie oraz torbiel blaszki czworaczej. Zmiany w hipokampie powodują problemy z zapamietywaniem, odtwarzaniem, uczeniem się.
Grażka na szczęście nie wybiera się na studia, a ewentualne braki nadrabia słodką minką :) Udało się ustabilizować ataki padaczki. Niestety pech nie opuszcza Grażki, ponieważ kolejne badania wskazują na dysplazję nerek.
Grażka nie przejmuje się wynikami, czuje się świetnie i wierzy że gdzieś tam czeka na nią wspaniały, wymarzony domek.
Dzięki zebranym funduszom uda się monitorować zdrowie Grażki przez najbliższe miesiące, za co bardzo wszystkim dziękujemy!
Grażka ma zaledwie 10 tygodni i waży niewiele ponad kilogram. Mieści się w dłoniach. Jej rodzeństwo już dawno przerosło ją pięciokrotnie... Choć z pozoru jest cudownym, słodkim okruszkiem, to maleńkie ciałko skrywa bardzo smutną i źle rokującą tajemnicę.
Grażka została przyniesiona do przychodni weterynaryjnej z powodu dziwnych napadów neurologicznych. Byli właściciele powiedzieli, że "piesek chyba się kończy". Z uwagi na niepewne rokowania i koszty diagnostyki, sunia została przez nich porzucona dzień później.
Zadecydowaliśmy, że musimy jej pomóc, bo z dnia na dzień ten chory szczeniaczek stał się bezdomnym chorym szczeniaczkiem. Po obserwacji małej wiemy, że czeka nas długa i ciężka droga do postawienia właściwej diagnozy oraz dobrania odpowiedniego leczenia. Potrzebne są bardzo szczegółowe badania krwi, wizyta u neurologa i wyprawa przez pół Polski na badanie rezonansem magnetycznym. Bez tego jesteśmy bezsilni, a czas bardzo nas goni, bo neurologiczne ataki zdarzają się kilkukrotnie w ciągu dnia.
Bardzo prosimy Państwa o wsparcie dla tej kruszynki. Pomiędzy strasznie wyglądającymi atakami Grażka jest radosnym szczeniaczkiem, słodkim łobuzem, który non-stop coś psoci.
Mała Grażka jest na tym świecie zaledwie kilka tygodni... Raz już stała na granicy życia i śmierci. Została z nami po właściwej stronie. Mocno wierzymy, że wspólnie damy jej wspaniałe życie bez bólu, tylko musimy opłacić badania, które zdiagnozują przyczynę jej zaburzeń. Potem, mamy nadzieję, będzie już z górki... Dziękujemy!
Ładuję...