Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Gryzak w naszym domu tymczasowym stał się Ozzim :) Po kilkunastu dniach w lecznicy mógł już trafić do nas, do innych kotów. Jego matka została wysterylizowana i wróciła w miejsce bytowania, nie będzie więcej się męczyć.
Ozzy miał na tyle zaawansowany koci katar, że do dziś ma łzawiące oczy :(
Ogólnie jest to pogodny i bardzo mruczący kocurek, który czeka na adopcję.
Dzięki Wam mogliśmy go porządnie przebadać, wdrożyć leki, dostał także Zylexis, został zaszczepiony, odrobaczony, wykastrowany.
Cały pobyt w lecznicy, leczenie, zabieg kotki, dzięki Waszym datkom można było raz-dwa uregulować :)
Do naszej fundacji dotarło kolejne zgłoszenie. Karmicielka kotów z gdyńskiego Obłuża dramatycznym głosem poinformowała nas, że na jej działkę przybłąkała się kotka wraz ze swoimi bardzo chorymi maluszkami. Błagała o pomoc. Gdy nasza wolontariusza przyjechała na miejsce okazało się, że przy matce pozostał już tylko jeden maluszek. Niestety, reszta prawdopodobnie nie żyje....
Bardzo szybko okazało się, że standardowe metody łapania w klatkę łapkę nie sprawdzą się, ponieważ kociak przez zaklejone od ropy oczka i nosek nie czuje i nie widzi jedzenia. Inne metody łapania również zawiodły. Do naszej wolontariuszki dotarło, że jeśli nie złapie malucha, ten umrze powolną śmiercią głodową, dlatego zaryzykowała i zdecydowała się złapać malucha ręcznie. Na szczęście udało się!
Udało się również złapać matkę na zabieg sterylizacji, która jest jedyną skuteczną metodą uniknięcia w przyszłości takich dramatów. Kotki trafiły do lecznicy. Zostały przebadane. Kocurek jest bardzo chory, wychudzony, odwodniony. Po przemyciu jego pyszczka z ropy i strupów ukazały się odparzenia i krwawiące rany. Jego mama jest w lepszej formie, ale również wymagała udzielenia pomocy. Oboje zostali nawodnieni, została wdrożona antybiotykoterapia.
W tej chwili kociak wraz z mamą przebywa w jednej klatce w zaprzyjaźnionej lecznicy. Za kilka dni maluch trafi do DT, a jego mama przejdzie zabieg sterylizacji i wróci w miejsce bytowania, gdzie czeka już na nią budka oraz pełna miseczka jedzenia.
Zebrane środki pozwolą na leczenie i hotelowanie kotków, a także na sterylizację kociej mamy. Potrzebujemy również środków na zakup dobrej jakościowo karmy suchej i mokrej dla maluszka. Chcielibyśmy posłać paczuszkę do naszej wolontariuszki, która będzie zabierać kociaka do siebie. Prosimy Was o wsparcie.
Ładuję...