Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wojtuś nie przeżył. Guz okazał się złośliwy. Był tak duży że zajął cześć mózgu. Dziękujemy darczyńcom za dokonane wpłaty dzięki którym pokrylismy cały koszt zabiegu i dalszego leczenia Wojtusia. Przykro nam że się nie udało.
Nasza wolontariuszka wracając dzisiaj do domu ze wsi oddalonej od Bytomia o 300 km zauważyła stojących dwóch mężczyzn którzy wpatrywali się w leżącego pod płotem kota. Długo się nie zastanawiała, wysiadła z samochodu i podeszła bliżej. Na trawie leżał kot, z ucha wypływała ropa z krwią, a w uchu ogromny guz. Wtedy usłyszała coś, co ją zamroziło "zabieraj pani tego śmierdziela albo go dobijamy". Bez namysłu zabrała to cierpiące stworzenie do samochodu i czym prędzej odjechała...
Pojechaliśmy do lecznicy. Wstępna diagnoza - guz. Jutro będą wykonane dokładne badania, kotek dostał środki przeciwbólowe, został podłączony do kroplówki i położony na macie grzewczej że względu na to iż miał bardzo niską temperaturę.
Zabieg będzie kosztowny w związku z czym prosimy Państwa o dołożenie grosika na operację. Mamy nadzieję że się uda.
Ładuję...