Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Fifi spędziła kilka dni w szpitaliku, po czym trafiła do Julii na dom tymczasowy.
Udało się dla Fifi znaleźć pomoc w Warszawie w Fundacji Judyta.
No Witam Kochani!
Podsumowanie pomocy suczki z ogromnym guzem na listwie mlecznej z Białogardu. Przygotowanie miejsca, podjęcie interwencji, odebranie psa, wizyta u weterynarza i pobyt na domu tymczasowym. Tak rozpoczęła się pomoc dla suczki z guzem, którym chodziła przez 3 lata! I dla której pomoc była poszukiwana.
Fifi spędziła u nas około miesiąc czasu, a dokładniej na domu tymczasowym u Pani Julii. W między czasie przebyła kilka wizyt u weterynarza, przed wyjazdem do Warszawy. I będziemy ogromnie wdzięczne, jeśli pomożecie nam zakończyć zbiórkę właśnie na pomoc udzieloną Fifi do tej pory.
Na zbiórce założonej na ten cel mamy 485 złotych. Czy pomożecie nam ją zakończyć❓
Fifi właśnie wyruszyła po pomoc, aż do Warszawy Udało się pomóc maleńkiej suni z ogromnym guzem tylko i wyłącznie dzięki Pani Julii, która zgłosiła się jako dom tymczasowy dla małej. I dalej nie wiem co napisać ... wiele zwierząt potrzebuje ratunku, pomocy, kontroli warunków, a w wielu przypadkach też odebrania i pod takimi postami nas oznaczanie. Pod postem Fifi również zostałyśmy oznaczone, ale nie mamy jak pomagać‼️ Nie posiadamy samochodu do przewozu zwierząt o który walczymy od kilku lat. Nie posiadamy terenu, miejsca do przyjmowania psów, a koszty hoteliku nas dobijają już teraz każego dnia.
Więc bardzo proszę nie oznaczajcie nas pod takimi postami. Proszę. Jeśli jednak macie zamiar to pod warunkiem, że przyjmiecie dane zwierzę na dom tymczasowy. Inaczej nie mamy jak pomóc. Chcemy stworzyć Inspektorat i Tereskowo - potrzebujemy jednak terenu, gospodarstwa, agroturystyki i funduszy na zakup.
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/osrodektereskowo
Fifi właśnie JEDZIE wyruszyła w drogę do Warszawy z Panią Julią❤ Koszty paliwa wyniosą 500 złotych, dodatkowo dotyczczasowa opieka weterynaryjna i badania wyniosły również 500 złotych. Pomożecie nam zakończyć zbiórką w kwocie 1200 złotych, aby opłacić wszystkie koszty❓
Kochani - Fifi miała wyjechać do Warszawy do kliniki na operację i leczenie, przy czym miała trafić pod opiekę innej fundacji, która ma możliwości w postaci miejsca na ratunek takim psiakom jak Fifi.
Podejmując się pomocy Fifi nie dysponowałyśmy miejscem dla niej, funduszami na leczenie 😔 Niestety w dniu wczorajszym otrzymałyśmy informację, że będzie mogła zostać przyjęta najszybciej po Świętach. Czeka nas na nowo organizacja transportu... a ona z leczeniem nie może dłużej czekać.
Umówiłyśmy jej operację na następny tydzień. Podjęłyśmy dziś decyzję, że po przeprowadzonych badaniach, które wyniosły nas już na chwilę obecną 450 złotych - nie możemy dłużej czekać i operujemy‼ Rozpoczynamy WALKĘ z czasem w postaci znalezienia jej domu na dożywocie ❤ Jest to 15-letnia sunieczka, kochana, która przeszła wiele....
Miała dom, Panią, która niestety zaniedbała jej stan zdrowotny i chodziła 3 lata z guzem na listwie mlecznej.... Będzie on operowany. Trudno nam powiedzieć ile małej jeszcze pozostanie, ale wierzymy, że w kochającym domu spędzi jak najwięcej pięknych chwil. Tylko ten dom potrzebny po operacji 😔🙏
W międzyczasie wiemy też, że dwukrotnie przebywała w Schronisku Białogardzkim J. Harłacza, gdzie spędziła na pewno rok i została wyadoptowana już z guzem‼ Po tym jak uciekła właścicielce, czy też została wypuszczona i przez rok nie odnalazła jej w schronisku - w tym samym mieście.
Uwierzcie jej życiorys jest dramatyczny... Jak pomóc❓Kliknij w link i wpłać na zbiórkę - diagnostyka, operacja, leczenie, rekowalescencja, szpitalik, szczepienia, utrzymanie do czasu znalezienia nowego domu.
Poprzednie informacje o Fifi:
Fifi jest już od kilku dni pod opieką fundacji na domu tymczasowym u Pani Julii To niebyła łatwa akcja, ze względu na brak miejsca i możliwości wyjazdowych poza Koszalin, ale zakończona sukcesem. Na jednej z grup "Spotted Koszalin" pojawił się post o chodzącej samopas, małej suczce z guzem w miejscowości Białogard. I zostałyśmy oznaczone my jako fundacja pod postem i kilka osób napisało do nas bezpośrednio w sprawie suni.
Sunia w wieku około 15 lat, bez książeczki zdrowia, nie otrzymała niestety leczenia, które od dawna jest jej potrzebne Guz listwy mlecznej, z którego się już niestety sączy - spowodowany brakiem sterylizacji suczki i niejednokrotnym rodzeniem szczeniąt. Przed Fifi ogrom badań, leczenie i operacja, ale w końcu odciąży ją guz, który waży na pewno ponad 2 kg. Przed nami złożenie wniosku do Gminy z informacją o przyjęciu pod opiekę suni i wdrożenie wszelkich procedur mających na celu udzielenie jej pomocy.
Maleńka powinna zyskać dom na stare lata. Mile widziany dom na miejscu, ale też na terenie całej Polski. TERAZ organizujemy TRANSPORT i szukamy osób, które przewiozą maleństwo do KLINIKI W WARSZAWIE pod opiekę Fundacji Judyta, którą poprosiłyśmy o pomoc w trakcie organizacji zabrania suni. Gdy zostanie utworzona zbiórka na jej leczenie - poinformujemy. Dodatkowo APELUJEMY od dawna, że bez domów tymczasowych - nie jesteśmy w stanie podejmować interwencji i będziemy zmuszone odmawiać w takich przypadkach pomocy Łatwo jest nas oznaczyć pod postem, ale rąk do pomocy BRAK.
W tej akcji obiecało pomóc kilka osób, które w ostatniej chwili niestety znalazło ogrom wymówek - dlaczego nie może... Nie mam siły dosłownie znosić takich nerwów i walki ... bo później pozostaję z tym sama i oceniacie nas jak to my z Fundacji nie pomogłyście Czas się obudzić i zacząć pomagać NA SERIO. Gdyby nie pomoc Pani Julii, nie udałoby się.
Ładuję...