Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Patrol interwencyjny Fundacji Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt – Viva! każdego dnia ma ręce pełne roboty. Ciągłe wezwania, jedno pilniejsze od drugiego. Wyrzucone, głodne psy, koty potrącone przez auta, ludzie którzy traktują swoje zwierzęta jak rzeczy...
To zgłoszenie było takie samo jak inne. Telefon od sąsiada, że na posesji za płotem mieszka ranny pies, a jego opiekunowie nie udzielają mu żadnej pomocy. Zgłaszająca osoba upewniała się kilkukrotnie, że nie będzie „ciągana po sądach, a sąsiad nie dowie się, że to on dzwonił” - standard.
Wolontariusze pojechali pod wskazany adres. I tutaj skończyło się „standardowe wezwanie” bo widok psa na wskazanej posesji przyprawił ich o mdłości, zawrót głowy – jednym słowem totalnie zszokował. Pies był zaniedbany, delikatnie ujmując. Przerażony, obolały z ogromnym guzem wielkości kalafiora.
Psiak nie był leczony - nie widział go nawet lekarz, bo przybłąkał się na tę posesję i jej właściciel nie czuł się w obowiązku mu pomagać. Człowiek ten oddał wolontariuszom psa z widoczną ulgą. Po odebraniu psa okazało się, że wielka rana to nieleczony miesiącami guz... pękający i krwawiący, który dodatkowo był podrażniany przy każdym ruchu. Pies musiał cierpię wprost niewyobrażalnie! I to przez bardzo wiele dni, nocy, całą zimę, mrozy, deszcze... Znikąd pomocy! Tylko strach, tylko samotność i ten ból...
Rozpoczęła się walka o życie i zdrowie psiaka, który otrzymał nieco przewrotne imię Guzik.
Guzik pod specjalistyczną opieką dochodzi do siebie. Teraz oczekuje na zabieg usunięcia guza w całości.
Guzik ma około 5 lat, jest jeszcze młody! Jest średniej wielkości. Ma szansę jeszcze wiele lat przeżyć w zdrowiu i szczęściu! Dlatego bardzo prosimy o pomoc dla tego nieszczęsnego psiaka. Chcemy go całkowicie wyleczyć i znaleźć mu wspaniały i kochający dom!!!
Ładuję...