Guzik z wyrokiem! Ratujmy go!

do końca
Wsparło 61 osób
2 173 zł (86,92%)
Brakuje jeszcze 327 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 30 Listopada 2023

Zakończenie: 21 Września 2024

Godzina: 22:06

15 Stycznia 2024, 17:14
Już w środę zabieg na drugie ucho,

W środę Guzik ma zabieg na drugie ucho, a nie zebraliśmy jeszcze na pierwsze :( a jeszcze był zabieg na zęby.
Bardzo prosimy o wsparcie, dla niego życie bez bólu jest teraz kluczowe.
Pierwsze uszko świetnie funkcjonuje, nawet daje dotykać, w przeciwieństwie do pierwszego.
Dla nas liczy się każda złotówka, nie muszą być to duże kwoty.
Bardzo prosimy o wsparcie, byśmy mogli działać ❤️

Pokaż wszystkie aktualizacje

15 Grudnia 2023, 17:19
Kolejny zagieb Guzika

Guzik we wtorek był na kolejnej kontroli uszu. Planujemy za 5 tygodni kolejny zabieg na drugie ucho, tym razem mamy nadzieję, że uda się usunąć pęcherze bez otwierania ucha.
Kolejny zabieg = kolejne koszta.
Musimy to zrobić inaczej jego organizm będzie zalewany ropą, a on będzie cierpiał z bólu.
Do tego czasu musimy podawać krople do uszu, które łagodzą stan zapalny.
Niezmiennie pozostaje nam prosić Państwa o wsparcie.

Życie Guzika nigdy nie było usłane różami i wygląda na to, że nigdy nie będzie. Guzik trafił do nas dwa lata temu spod gołdapskiej wsi, gdzie mieszkał wraz z innymi kotami przy śmietniku. 

Przyjechał do nas z trzema innymi kotami, rozdzieliliśmy je po dwa na kociarnie, Guzik wraz z Gronkiem (który w tym roku znalazł dom), trafił do kociarni przy ulicy Minkiewicza 38.

Czekał cierpliwie na dom dwa lata, niestety pewnego dnia poczułyśmy od niego niesamowity smród, okazało się, że to z jego uszu. Nagle jego przewód słuchowy zaczęła zalewać ropa. Pobiegliśmy do weterynarza, Weterynarz podjął leczenie z nadzieją, że to tylko stan zapalny. 

Gdy ropa przestała się lać, przez otoskop było widać pęcherze, które przez rozrastanie zamykają kanał słuchowy.  Dłuższe leczenie nie zmniejszało pęcherzy i zostaliśmy skierowani do innego miasta na endoskopie kanału.

Podczas endoskopii jedno (to gorsze), ucho zostało nacięte, by usunąć już coraz większe pęcherze. Na zdjęciu szwów niestety okazało się, że pęcherze w Drugim przewodzie powiększają się i też za jakiś czas będzie trzeba usunąć.

Diagnoza padła na gruczolako-raka, co zgodnie z przewidywaniami Pani Weterynarz jeszcze na konsultacji do endoskopii, będzie prowadzić do ciągłego narastania pęcherzy i ich rozrostu w zasadzie do końca życia, a przecież nie może on mieć co chwilę operowanych uszu - brzmi to po prostu na wyrok.

Guzik to wspaniały kot, zawsze ochoczo starają się pomóc cioci przygotować mięsko na obiad dla całej kociarni.

Kot z takim wyrokiem jest nie do wyadoptowania, musiałby zdarzyć się cud. Największym prawdopodobieństwem jest to, że Guzik będzie żył u nas do końca swoim dni i będziemy jego jedyną rodziną. Kilka miesięcy wcześniej, Guzik przeszedł zabieg usunięcia większości zębów, na co jeszcze zbiórki nie zrobiliśmy.

Gorąco prosimy o wsparcie finansowe. Choć jego życie to nie różowa ścieżka, to robimy, co możemy, że wynagrodzić mu ten śmietnik i walkę o przetrwanie.

W załączeniu dokumentacja.

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

do końca
Wsparło 61 osób
2 173 zł (86,92%)
Brakuje jeszcze 327 zł
Adopcje