Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Guzik przeżyła cudowne chwile po operacji usunięcia guza.
Miała swoich psich kumpli i ludzi,którzy ją kochali.
Dziś juz nie ma jej z nami, ale bardzo dziękujemy, ze probowaliscie ja uratowac razem z nami 💔
Kolejny dzień wydawał się szczęśliwym, ponieważ jeden z naszych podopiecznych jechał do nowego, super domu. Jadąc przez jedną z pobliskich miejscowości na drogę wyszedł nam pies. Pomyślałyśmy, że to kolejny właścicielski i niedopilnowany pupil, który zaraz zniknie gdzieś w polu. Gdy podjechałyśmy bliżej i musiałyśmy się zatrzymać, by psiak przeszedł przez ulicę, naszym oczom ukazał się wielki guz na brzuchu, który był wielkości głowy człowieka.
Szybka decyzja, samochód na światłach awaryjnych i próbujemy go złapać. Widać, że to starszy pies, guz krępował jego ruchy, więc złapanie nie trwało długo. Gdy obejrzałyśmy, co znajduje się na brzuchu psa, okazało się, że jest tam jeszcze kilka innych guzów, sprawdziłyśmy płeć i jest to suczka.
Bez zastanowienia spakowałyśmy psa do auta, bo uznałyśmy, że potrzebuje natychmiastowej wizyty u weterynarza. W drodze do kliniki próbowałyśmy znaleźć właściciela pytając mieszkańców i kontaktując się ze znajomymi mieszkającymi w tej miejscowości.
Niestety nie udało się nic ustalić. W klinice po wykonaniu rtg i usg okazało się, że suczka, pani Guzik, bo takie imię otrzymała, ma zmiany na śledzionie, oraz liczne guzy na listwie mlecznej, które wywołały obszerne zapalenie.
Suczka jest już po zabiegu. Wszystkie guzy zostały usunięte, lekarz podjął decyzję o usunięciu śledziony i natychmiastowej kastracji.
Błagamy o pomoc w utrzymaniu Pani Guzik oraz opłacenie opieki weterynaryjnej ♥️
Ładuję...