❗️Otarł się o ŚMIERĆ❗️Połknął haczyk wędkarski❗️

„Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę”.

Są to pierwsze słowa ustawy o ochronie zwierząt, lecz cóż one znaczą, jeśli w ludziach jest tak mało człowieczeństwa, empatii i odpowiedzialności...

Możemy zmieniać ustawy, egzekwować prawo i karać, ale póki nie zmieni się mentalność ludzi, nie zmieni się też los zwierząt. Posiadanie zwierzęcia nie jest obowiązkiem, więc jeśli decydujemy się na przygarnięcie czy kupno zwierzaka, rozważmy, czy jesteśmy w stanie zapewnić mu odpowiednią opiekę.

Zwierzę nie jest rzeczą, której można tak po prostu się pobyć i zamienić na nowy, lepszy model, jak się zepsuje. Moris,  bo tak nazwaliśmy kociaka, który trafił pod naszą opiekę, tak został niestety potraktowany. Do tej pory spokojnie żył wśród swoich ludzi, niestety połknął haczyk wędkarski wraz z żyłką, a jego właściciele, zamiast próbować go ratować, leczyć, postanowili go uśpić. 

Oczywiście lekarz weterynarii odmówił uśpienia i poinformował nas o zaistniałej sytuacji. Już raz człowiek zawiódł tego kociaka, dlatego nie mogliśmy, a przede wszystkim nie chcieliśmy odmówić i przyjęliśmy go pod swoją opiekę.

Morisek otrzymał pomoc, dzięki szybkiej interwencji lekarza kociak żyje i ma się coraz lepiej, operacja usunięcia haczyka odbyła się bez komplikacji.

Teraz my bardzo prosimy Państwa o pomoc w opłaceniu jego leczenia, niestety jako stowarzyszenie nie jesteśmy wspomagani finansowo przez instytucje państwowe. Wszystkie uratowane zwierzaki są dzięki Wam - ludziom, którym ich los nie jest obojętny.