Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W imieniu Hailey dziękujemy za pomoc i wsparcie. Koteczka jest już po kastracji, przeszła niezbędną profilaktykę przeciwpasożytniczą i została zaszczepiona. Szukamy dla niej nowego, kochającego domu i mamy nadzieję, że już wkrótce taki znajdzie :)
Kitka jest jedną z kotek wykastrowanych dzięki Wam w zeszłym roku. Dziś prosimy Was o takie samo wsparcie jej córki Hailey – naszej nowej podopiecznej.
Trzeba opłacić Hailey podstawowe usługi weterynaryjne, które musi otrzymać każdy kot przyjmowany do fundacji – kastrację, odrobaczanie, szczepienia, test fiv/felv oraz chipowanie. Do tej pory życie nie rozpieszczało Hailey, wierzymy, że przeprowadzka do domu tymczasowego jest dla niej początkiem nowego, szczęśliwszego i bezpiecznego życia.
Mama Hailey dobrze znała człowieka, ale kiedy urodziła swoje pierwsze kocięta, była już bezdomna. Losem kociej rodziny początkowo nie zainteresował się nikt z dorosłych, za to bardzo leżał on na sercu pewnej dziewczynce. W tajemnicy dokarmiała zwierzęta, które zamieszkały w budynku gospodarczym. Dziewczynka widziała, jak trudne jest życie bezdomnego kota i wiedziała, że pozostawiona sama sobie kotka wkrótce urodzi kolejne maluchy. W końcu zwierzyła się ze swojego zmartwienia cioci. Ciocia poprosiła o pomoc jeszcze jedną ciocię i tak dotarła do nas prośba o pomoc w kastracji.
Mama, Kitka, szczęśliwie przeszła zabieg, ale niedługo później, ku rozpaczy dziewczynki, zniknęła z maluchami. Po kilku miesiącach wróciła z prawie już dorosłą Hailey, ale tym razem dziewczynka już wiedziała, co zrobić. Od razu skontaktowała się z nami i samodzielnie złapała Hailey do klatki – łapki. W domu wypuszczona z klatki kotka zaskoczyła wszystkich, okazując się pieszczochem.
Hailey jest jeszcze trochę nieśmiała, ale na pewno może żyć szczęśliwie i bezpieczne u boku człowieka, dając opiekunom miłość i szczęście. Nie wróci na ulicę. Została odpchlona, wykastrowana, przetestowana w kierunku fiv i felv z negatywnymi wynikami.
Leczymy jeszcze u Hailey infekcję oczu i prawdopodobnie za kilka tygodni będzie gotowa, by trafić do adopcji. Hailey miała szczęście - jest jednym z ponad trzystu kotów, które co roku są przyjmowane do naszej fundacji. Wierzymy, że zanim na dobre zaczną rodzić się tegoroczne maluchy, Hailey opuści dom tymczasowy, by zwolnić miejsce dla kolejnego kota.
Prosimy, pomóżcie nam opłacić opiekę weterynaryjną Hailey, tak jak zrobiliście to już dla wielu innych kotów. Tylko z Waszym udziałem możemy wciąż pomagać zwierzętom, pozwólcie nam przygotować się na nadchodzący sezon.
Ładuję...