Helena i Honorata - dwie wysłużone wielbłądzice proszą o życie

Zbiórka zakończona
Wsparło 25 osób
750 zł (3,12%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 18 Października 2024

Zakończenie: 21 Października 2024

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Szanowni Państwo, Benkowo to dom zwierząt, nie tylko koni, ale również biedaków, którym przyszło latami ciężko pracować w cyrku. Mamy spracowane osiołki, mamy kozy, mamy stado wielbłądów pocyrkowych. I dziś do tego stada mogłyby dołączyć kolejne zwierzęta, ale trzeba działać szybko i dyskretnie, bo sprawa nie jest jeszcze przesądzona.

Od kilku tygodni dokładam starań, aby wyrwać z cyrku wielbłądzią rodzinę. To mama i córka – dałem im na imię Helena i Honorata. To dwie kilkunastoletnie, wysłużone wielbłądzice, które całe swoje życie tułały się po świecie z taborem cyrkowym. Nikt nigdy nie zastanawiał się nad tym, czy one chcą być wożone, czy chcą mieszkać w klatce, występować z cekinowymi derkami na plecach i pióropuszami na głowie. Czy chcą codziennie brać udział w pokazach przy głośnej muzyce, krzykach i oklaskach ludzi ślepych na cierpienie zwierząt. Nikt się nie zastanawiał, bo też nigdy nie były one traktowane jak istoty mające uczucia. Były wyłączenie środkiem do osiągnięcia celu, liczyły się pieniądze. Liczył się zysk. I zupełnie bez znaczenia były ich potrzeby.

Od kilku lat idzie nowe. Ludzie już nie chcą oglądać zwierząt w cyrku, bo świadomość cierpienia z tym związanego wzrasta. I dobrze. Ale ta zmiana niesie za sobą ofiary, bo zwierzęta zmuszane do występów, tracą pracę. A gdy nie pracują, stają się zbędne i drażnią związane z nimi koszty. Nikomu do głowy nie przyjdzie, że zarobiły na swoją emeryturę, bo tej emerytury i tak nikt nie chce im zapewnić.

Dziś nikt już nie chce trzymać Heleny i Honoraty, nie ma też pieniędzy, by je dalej karmić. Cyrk zdecydował, że chce je szybko sprzedać i bez znaczenia jest, w jakie ręce trafią. To starsze wielbłądzice, rodzić już nie będą. Po tym, co przeszły przez te wszystkie lata, nie są też najmilsze dla ludzi, co sprawia, że nie ma chętnych, by im dać dom. Jeśli nie znajdzie się pilnie kupiec, planowany jest odstrzał…

Dostałem sygnał, że taka sytuacja ma miejsce. Mamy jedną szansę, by wyrwać Helenę i Honoratę i odmienić ich los, sprowadzając do Benkowa i dając im opiekę i warunki, jakich nigdy nie miały. Dając im spokojną przystań wśród innych, pocyrkowych wielbłądów, które wspólnie z Wami uratowaliśmy.

Sprawa jest szalenie delikatna, bo bez wpłacenia zaliczki nie mamy gwarancji zakupu, a cyrk z oczywistych względów nie jest przychylnie nastawiony do organizacji pro-zwierzęcych, więc nie możemy na ten moment nagłośnić zbiórki i poprosić oficjalnie o pomoc, bo może to się skończyć zniknięciem dziewczyn.

Możemy je odkupić za 19000 zł, transport do Polski to kolejne 4800 zł. Jeśli na już uzbieramy 9000 zł i podpiszemy umowę, będziemy mogli działać na szerszą skalę, ale na ten moment jedyne co możemy to wysłać mail i sms do zaufanych osób, z prośbą o pomoc, stąd też ta wiadomość, którą widzisz.

Szanowni Państwo, mamy bardzo mało czasu, by zebrać 9000 zł. Najdalej jutro przed południem musimy mieć całość tej kwoty, aby w ogóle udało się ruszyć sprawę do przodu. Pieniądze ogromne, a niemożność szerszej publikacji wiąże mi ręce, jednak nie chcę się poddawać. Chcę spróbować. I zrobię wszystko by im pomóc. Proszę postarajmy się zebrać pieniądze, abyśmy mogli zabrać je do nas, do Benkowa i dać im czas by zaufały i zrozumiały, że nic im już nie grozi. Że nikt nie będzie im przypinał pióropuszy, pętał, poganiał, bił, pakował do klatek i zmuszał do występów. Że mogą żyć, jak chcą. Że będą wielbłądami, a nie atrakcjami w cyrku.

Bardzo Cię proszę o wparcie dla Heleny i Honoraty. Proszę, stań ze mną po ich stronie, bo kto inny może im pomóc, jeśli nie my?

Działamy od 13 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.

Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek

www.fundacjabenek.pl

DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
5 aktualnych zbiórek
416 zakończonych zbiórek
Wsparło 25 osób
750 zł (3,12%)
Adopcje