Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Historia Henryczka jest jedną z tysięcy, jakich doświadczają zaniedbane wiejskie koty. Miał pecha, bo urodził się niczyj i na dodatek mając zaledwie 6 tygodni na swojej drodze spotkał agresywnego psa.
To spotkanie zakończyło się dla Henryczka tragicznie. Pies zaatakował kocię od tyłu miażdżąc kość udową oraz łamiąc i nadrywając ogon u nasady, gdzie przebiegają nerwy odpowiedzialne za funkcje wydalnicze.
Zapewne Henryczek umarłby w męczarniach gdyby nie osoba, która znalazła go i pochyliła się nad jego niewyobrażalnym cierpieniem. Tym sposobem kociak trafił do przychodni weterynaryjnej a nastepnie pod skrzydła naszej fundacji. Dość skomplikowana operacja kota została wyceniona na 2 tysiące złotych. Do tego dochodzą koszty opieki pooperacyjnej, z czasem zabiegu usunięcia śrub i drutów z nogi.
Kociak już jest po operacji i dochodzi do siebie. Ogon został amputowany. Noga zrasta się dobrze. Na szczęście zęby psa nie uszkodziły nerwów i Henryczek korzysta z kuwety bezbłędnie.
Teraz czas na rekonwalescencję kocurka, zadbanie o wszystkie jego potrzeby, leczenie pasożytów, testy na nosicielstwo, kastracja i zabezpieczenia weterynaryjne (szczepienia, czipowanie itp.) Teraz też czas na spłacenie długów... Czyli pokrycie pierwszej, zapewne z kilku, faktury Henryczka wystawionej przez przychodnię weterynaryjną.
Bardzo Was prosimy o wsparcie dla tego dzielnego wojownika! My zadbamy o malucha i znajdziemy mu dobry, troskliwy dom!
Ładuję...