Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Drodzy Darczyńcy,
Z całego serca pragniemy wyrazić naszą głęboką wdzięczność za wsparcie, jakiego udzieliliście podczas internetowej zbiórki pieniędzy na rzecz psów i kotów uratowanych przez Łódzkie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami z pseudohodowli.
Dzięki każdej złotówce, którą z takim oddaniem przekazaliście, nasi podopieczni otrzymali niezbędną karmę, opłacony pobyt w hotelu dla zwierząt oraz kosztowne leczenie.
Z radością informujemy, że dzięki Waszej pomocy, uratowane zwierzaki dochodzą do siebie i z każdym dniem ich stan się poprawia. Wasze wsparcie i okazane serce mają ogromny wpływ na ich powrót do zdrowia i pełni życia.
Dziękujemy za Waszą dobroć i pomoc. Bez Waszej hojności nasza praca nie byłaby możliwa.
Z wyrazami wdzięczności,
Łódzkie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
Dziś Dzień Praw Zwierząt!
Niech trwa cały rok
Pomóż !!!!!
Kochani! BRAKUJE JESZCZE 3 079,43 ZŁ :( A kolejna faktura tym razem za utrzymanie w hotelu odebranych psiaków i kociaków przekracza ponad 6 tyś. złotych :( BEZ WAS NIE DAMY RADY :( Cieszy nas tylko, że zwierzaki z każdym dniem czują się coraz lepiej. Nawet najbardziej chory jużak ma o wiele lepsze wyniki badań. Dobra karma i leczenie sprawia, że przybiera na wadze (30 kg niedowagi) i parametry stają się coraz bardziej optymistyczne. Kociaki też już po sterylizacji/kastracji. Prosimy O POMOC!!!!!
Kochani! Do pełnej kwoty BRAKUJE JESZCZE 3 154 ZŁ :( Bardzo prosimy WAS o pomoc!!!! Przyszły już kolejne faktury z lecznicy, a będę kolejne bo większość zwierzaków jest właśnie sterylizowana i kastrowana. Na szczęście jużaczek czuje się o wiele lepiej choć za 2 tygodnie musimy powtórzyć badania i USG. Wygląda na to, że wdrożone przez lekarzy leczenie przynosi rezultaty.
Bardzo prosimy Was o WSPARCIE, bo dla nas jest to trudny czas oczekiwania na środki z 1,5% podatku i nasza kasa świeci pustkami. Interwencji i codziennych działań też nie ubywa i kolejne zwierzaki czekają na naszą pomoc!!!! POMÓŻCIE!!!!
Dzisiaj kolejny dzień diagnostyki jużaka i badania USG. Na 99% choruje na chorobę Addisona, czyli niedoczynność kory nadnerczy. Jest to stan, w którym nadnercza psa nie działają w takim stopniu jak powinny. Teraz jeszcze szczegółowe badania krwi na poziom hormonu kortyzolu i wszystko będzie jasne. Piesek jest wciąż słaby, ale jest światełko w tunelu. Lata zaniedbań, brak jakiejkolwiek opieki weterynaryjnej z pewnością zaogniły stan psiaka. Teraz musi być już tylko lepiej. Walczymy!
Kochani! Każdy dzień pozwala nam dowiedzieć się coraz więcej o zwierzakach odebranych z ,,hodowli grozy". Wiemy już jak bardzo zagłodzone były jużaki ... wiemy już jak bardzo wystraszone były kociaki, które przeziębione siedziały w atrapie klatki na zewnątrz ze zwłokami padłego kociego kolegi ... wiemy już jak wielkie zło spotkało te biedne zwierzaki. Nasi wolontariusze starają się jak mogą, aby pomóc psiakom i kociakom dojść do siebie i znaleźć im bezpieczną przystań w nowych domach.
Część zwierzaków jest wciąż pod opieką lekarzy weterynarii i otrzymuje leki. Dużo się dzieje, ale staramy się z Wami dzielić wszystkim na bieżąco. Rusza też postępowanie przygotowawcze w Prokuraturze. Do wyroku jeszcze daleka droga, ale ruszają już pierwsze przesłuchania. Trzymajcie kciuki.
Dzisiaj dostaliśmy też pierwszą fakturkę z lecznicy, nie jest to mała kwota, a to dopiero początek ... :( Zamówiliśmy też kolejną porcję karmy ...Bardzo prosmy Was o wsparcie, bo na razie zebrana kwota na pewno nie pozwoli nam pokryć wszytskich wydatków :( Dziękujemy Wam za każdy podarowany grosik! To dla nas ogromne wsparcie!
Z każdym kolejnym dniem opieki nad odebranymi z pseudo hodowli zwierzakami przekonujemy się jak bardzo były zaniedbane :( Jużaki ważyły połowę tego, co powinny :( Lekko ponad 30 kg, a powinny ok. 50/60 kg. Kilka kociaków ma chore serduszka :( wymaga podawania leków :( Pan jużak na szczęście czuje się ciut lepiej, ale wciąż jest wzmacniany kroplówkami. Lekarze dopasowują mu leki i mamy nadzieję, że zadziałają jak powinny. Przed nami jeszcze daleka droga, ale wierzymy, że z Waszą POMOCĄ wygramy tę WALKĘ!
Jużaczek po nocy czuje się ciut lepiej choć jest jeszcze bardzo słaby :( Jest pod stałym nadzorem lekarzy i wierzymy, że uda się go wyleczyć!!!! Bardzo prosimy Was o pomoc i będziemy wdzięczni za każdy podarowany grosik. Niestety utrzymywanie, leczenie, zakup karmy przerasta obecnie nasze możliwości :( o stanie psiaka I innych odebranych z ,,hodowli grozy'' zwierzakach będziemy Was informować na bieżąco. Dziękujemy, że Jesteście z Nami!!! Dzięki Wam dostajemy skrzydeł do dalszej walki o lepszy los zwierząt w potrzebie.
Piesek, który wczoraj trafił do kliniki po wstepnej diagnostyce z pewnością ma chorą tarczycę i niestety dramatycznie złe wyniki tarczycowe.
Obecnie jest na kroplówkach i lekach, jeszcze dodatkowa diagnostyka w tym usg i po tym dalsze zalecenia weterynaryjne. Trzymamy kciuki I prosimy Was o POMOC!!!!
Terierki są już po zabiegach pielęgnacyjnych i mają się nieco lepiej.
Dziś chcemy podzielić się z Wami aktualizacją dotyczącą jednego z uratowanych jużaków, który trafił dzisiaj pod opiekę lekarza weterynarii. Przez lata doświadczał zaniedbań i braku odpowiedniego leczenia, co niestety odbiło się na jego zdrowiu. Dzisiaj przeszedł on badania krwi, a teraz czekamy na wyniki. PIESEK WAŻY JEDYNIE 33 KG ...Powinien co najmniej 50 kg .... Masakra
Niestety, brak odpowiedniej karmy i leczenia latami wpływał negatywnie na jego stan zdrowia.
Dlatego też zwracamy się do Was z gorącą prośbą o pomoc i wsparcie. Każda wpłata, każde wsparcie, nawet najmniejsze, ma ogromne znaczenie. Razem możemy uratować życie tego psiaka i dać mu szansę na nowe, lepsze życie.
Kochani!
Chcemy Was dzisiaj prosić o wsparcie dla kociaków z hodowli grozy. Po tygodniu opieki i miłości kociaki zaczynają dochodzić do siebie, ale nadal potrzebują Waszej pomocy.
Część z naszych futrzanych podopiecznych wciąż wymaga leczenia przeciw przeziębieniu, a jeden z kotków boryka się z problemami serca. Każda złotówka, którą przekażecie, pomoże nam w zakupie karmy oraz opłaceniu wizyt u weterynarza.
Wasze wsparcie jest dla nas niezastąpione. To dzięki Wam możemy zapewnić kociakom ciepły kąt, miłość i profesjonalną opiekę.
Jeśli możesz, wesprzyj naszą zbiórkę już teraz. Każdy gest ma ogromne znaczenie dla naszych futrzanych podopiecznych.
Dziękujemy serdecznie za każdą pomoc. Razem tworzymy lepsze jutro dla naszych kociaków!
W hodowli grozy odebraliśmy też kilka terierów walijskich, które żyły w urągających każdej żywej istocie warunkach :( Było strasznie ... zobaczcie sami ...
Teraz maluchy są już bezpieczne w hotelu dla zwierząt i są pod opieką lekarzy weterynarii. Widać, że po opuszczeniu ciasnych, pełnych odchodów dziupli odzyskują radość życia.
Zostały też ostrzyżone i wykąpane z tego smrodu w jakim żyły :(
Bardzo prosimy Was o pomoc :( Liczy się naprawdę każda złotówa, bo rachunek od weternarza rośnie z każdym dniem :( Dzisiaj przyjechała też dostawa karmy za prawie 1500zł. a to już 2 dostawa :( Bardzo prosimy o WSPARCIE!
Kilogramy kołtunów, odchodów i innego brudu zostały dzisiaj ścięte przez psiego fryzjera. Niestety jużaki bardzo cierpiały i chyba nigdy nie były czesane. Teraz ich skóra odetchnie i porosną, nową, czystą sierścią, w której już nie zalegną się żadne pasożyty czy larwy :( Wracamy zwierzakom z hodowli grozy godność i szansę na lepsze jutro. Przed nami, weterynarzami i behawiorystami jeszcze sporo pracy!!! Bardzo prosimy Was o pomoc!!!!
Kochani :( Uratowane przez nas kociaki z hodowli grozy dochodzą do siebie :( Są jeszcze wystraszone, ale powolutku zyskują wiarę w człowieka. :( Dostały już konieczne leki i potrzebują specjalistycznej karmy :( Oczywiście wszystkie będą wymagały sterylizacji :( Bardzo prosimy Was o pomoc :( przyjęcie pod opiekę tak dużej ilości zwierząt bardzo obciążyło nasze finanse, które w tym okresie już były na wyczerpaniu :( Naprawdę liczy się dla nas każda złotówka :( na opłacenie lecznic weterynaryjnych, zakup karmy i opłacenie hotelików. :( Bardzo na Was liczymy, bo koszty już idą w tysiące, których zwyczajnie nie mamy :( Pomóżcie :(
Pierwsze chwile na wolności. Zobaczcie jak one wyglądają... Ile te psy musiały wycierpieć ! Takie zaniedbanie nie trwało dzień, dwa czy miesiąc.
Pod naszą opieką znalazły się skrajnie zaniedbane, wymagające leczenia, sterylizacji/kastracji, specjalistycznej karmy psy i koty. 5 psów i 15 kotów zostało już przewiezione do klinik weterynaryjnych i hoteli dla zwierząt. Teraz najważniejsze jest wyleczenie i doprowadzenie tych biednych zwierząt do dobrej kondycji zdrowotnej i psychicznej. Pozostałe psiaki trafiły pod opiekę fundacji.
BARDZO PROSIMY WAS O POMOC! NA TEJ ZBIÓRCE zbieramy środki na koszty leczenia, opłacenie hotelu dla ponad 20 zwierząt i zakup specjalistycznej karmy Nie wiemy jak duże będą to koszty, ale naprawdę liczy się każda złotówka
Skrajnie zaniedbane, cierpiące psy, koty i żółw zostały wczoraj odebrane z "hodowli" grozy w jednej z miejscowości woj. łódzkiego. Koty zamknięte w cuchnących, zewnętrznych klatkach, a wśród nich... Jeden martwy. Nikt go nie zauważył, a inne koty musiały patrzeć na martwego kolegę.
Psy różnych ras zamknięte w brudnych, pełnych odchodów kojcach. Skrajnie brudne, zaniedbane, wychudzone i żółw w plastikowym pudełku z zieloną wodą... Do tego niesamowity smród zepsutego mięsa, przechowywanego w niedziałającej zamrażarce, którym te biedne stworzenia były "karmione". Zwierzęta nie były pod opieką lekarza weterynarii, one już praktycznie "nie były", a pomoc przyszła naprawdę w ostatniej chwili.
Inspektorzy Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w asyście Policji i z udziałem przedstawicieli Powiatowego Inspektoratu Weterynarii przez prawie 10 godzin prowadzili czynności mające na celu URATOWAĆ te biedne stworzenia. Właścicielka zdecydowała pisemnie zrzec się praw do zwierząt, które trafiły pod opiekę ŁTOnZ i kilku zaprzyjaźnionych fundacji. Sprawę dotyczącą znęcania się nad zwierzętami prowadzi POLICJA. Technicy kryminalni zabezpieczyli dowody i na miejscu sporządzili dokumentację z oględzin. Podczas interwencji odebraliśmy 31 psów. 15 kotów i żółwia.
Pod naszą opieką znalazły się skrajnie zaniedbane, wymagające leczenia, sterylizacji/kastracji, specjalistycznej karmy psy i koty. 5 psów i 15 kotów zostało już przewiezione do klinik weterynaryjnych i hoteli dla zwierząt. Teraz najważniejsze jest wyleczenie i doprowadzenie tych biednych zwierząt do dobrej kondycji zdrowotnej i psychicznej.
Na tej zbiórce zbieramy środki na koszty leczenia, opłacenie hotelu dla ponad 20 zwierząt i zakup specjalistycznej karmy. Nie wiemy, jak duże będą to koszty, ale naprawdę liczy się każda złotówka.
Dla nas jest to finansowy koniec roku. Czekamy dopiero na środki z 1,5% podatku, a jak widać, interwencje i zwierzaki w potrzebie nie mogą czekać. Na bieżąco będziemy Was informować o stanie zwierząt. Mamy nadzieję, że wszystkim uda się pomóc i je uratować. Jak tylko zwierzaki dojdą do siebie, będą do adopcji. Błagamy Was o pomoc!
Ładuję...