Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo mamy do przekazania smutną informację. Tak bardzo nam przykro ale straciliśmy Holi i źrebaka. Niestety ale operacja była bardzo skomplikowana i kolka która wystąpiła nie była tylko zwykłą kolką, doszło do tak silnego zatoru, że operacja była konieczna i wymusiła cesarskie cięcie. Osłabiło to klacz a źrebak okazał się wcześniakiem. Klacz nie przeżyła z powodu powikłań po podwójnej operacji a źrebak z powodu niewydolności oddechowej (niedojrzałe płuca).
Mimo naszego bólu, mimo poczucia niesprawiedliwości, nie poddamy się bo wciąż są zwierzęta, które czekają na nadzieję i pomoc.
Jesteśmy jednocześnie wdzięczni wszystkim którzy nie odwrócili się i walczyli z nami. Za zgromadzone środki ze zbiórki opłacone zostały koszty kliniki w której ratowane było ich życie. Końcowa faktura opiewa na kwotę 5882 zł. Łącznie wydatki poniesione na ratowanie klaczy i źrebaka to suma 12007,55 zł.
Za pozostałe środki, które Państwo wpłaciliście uratowana została Mała Mi, 25 letnia staruszka, której zapewnimy bezpieczny, spokojny i dożywotni dom. O to Mała Mi delikatna i spracowana staruszka.
Małą Mi wykupiliśmy za 500 zł, transport kosztował 450 zł. Czekamy na przyjazd weterynarza aby zając się jej zębami, zrobić badania krwi, odrobaczyć i zaszczepić. Zakupimy suplementy aby wzmocnić organizm.
Dzięki Państwa pomocy powstała również nadzieja dla Migotki. To źrebak z silnymi przykurczami, który wymaga intensywnej rehabilitacji. Dzięki tej zbiórce opłacimy I etap leczenia zachowawczego. Migotka ma już 2 tygodnie, jest silna i są pierwsze postępy w rehabilitacji. Mamy nadzieję, że rehabilitacja przyniesie tak dobre rezultaty, że nie będzie potrzeby wykonywania operacji.
Intensywna rehabilitacja prowadzona jest codziennie. Migotka jest wesołym żrebakiem, chce się bawić jest żywo zainteresowana światem.
Naszą pustkę w sercu wypełniła Mała Mi i Migotka bo dzięki właśnie Holi one dostały nowe życie!
I dzisiaj dziękujemy Państwu właśnie w imieniu Małej Mi i Migotki. A Holi i źrebaczek galopują razem za tęczowym mostem. Ich miłość i Wasza empatia dała nadzieję dla kolejnych potrzebujących istot.
Ocieramy łzy i zaczynamy cieszyć się postępami, które dokonuje Migotka.
Faktura końcowa za pobyt w szpitalu Holi i źrebaka.
Kochani, bardzo ważna informacja!
Dziś Holi zaczęła pokazywać objawy kolkowe. To się zdarza klaczom przed porodem. Lekarze zdecydowali, że w jej stanie muszą natychmiast rozpocząć operację.
Holi urodziła śliczną dziewczynkę.
Obydwie przeżyły operacje! Jest to bardzo trudna operacja, trwała 4 godziny. Malutka jest słaba ale ma bardzo mocny odruch ssania i chce wstawać. Bardzo Was prosimy o dobre myśli i pozytywną energię dla nich.
Lekarze robią wszystko co się da aby obydwie przeżyły, są pod najlepszą opieką.
Przed nami ciężka noc, która będzie decydująca!
Nasza dzielna mama
Fundacja Ktoś - Zwierzęta czują tak jak My ❤️
"Bo choćby nawet cały świat rzucał w ciebie kamieniami, to jeżeli mama stoi po twojej stronie, nic ci się nie stanie".
Holi - klacz po urazie, wystawiona na sprzedaż na mięso. Przeliczona na kilogramy, wyceniona jak towar z informacją, że przetrzyma drogę. Przetrzymała drogę nie do rzeźni, ale do szpitala! Nie pozwoliliśmy, by pojechała na śmierć! Choć mieliśmy świadomość, że może trzeba będzie pomóc jej przejść przez tęczowy most.
W szpitalu słyszymy, że klacz ma połamaną miednicę i ku wielkiemu zaskoczeniu wszystkich jest źrebna! Lekarz mówi – to poważny problem!
A dlaczego to problem pytamy?
Bo kanał rodny jest zawężony, co wyklucza poród naturalny. Pierwsze zalecenie to aborcja. Kolejne konsultacje u specjalistów rozrodu koni i ortopedy odradzają aborcję, płód jest na tyle duży, że i tak jest ryzyko zaklinowania się źrebaka i konieczności zabiegu cesarskiego cięcia. Okazuje się, że złamanie miednicy jest w fazie gojenia!
I właśnie ta ciąża, to małe serduszko daje klaczy siłę! Ciąża to moment kiedy organizm mobilizuje się i gojenie następuje szybciej.
Słyszymy, że aborcja, nawet jeśli by się udała, znacznie ją osłabi. Zwierzęta również mają poczucie straty, potrafią załamać się również psychicznie, szczególnie mama po stracie dziecka! Jedyna słuszna decyzja to pozwolić Holi donosić ciążę i przyjąć malucha na świat poprzez cesarskie cięcie!
Kochani ludzie, istnieje duża szansa, że oboje przeżyjemy! Proszę Was o tę szansę dla mnie i mojego dziecka! Pozwólcie mojemu dziecku się narodzić! Proszę Was! Moje życie, życie mojego dziecka zależy teraz od ludzi dobrego serca, ja zrobiłam wszystko, co było w mojej mocy. Proszę, pomóżcie nam! Potrzebne są środki na zapłatę za cesarskie cięcie.
Serce matki kocha najbardziej.
Holi kochająca mama!
Zbiórka obejmuje szacowane koszty pobytu w szpitalu ok. 1 miesiąca przed operacją do 1 miesiąca po operacji 3000 zł, koszt wykonania operacji (7-8 tys.zł), dyżur lekarzy oraz opieka pooperacyjna 4000 zł. Dodatkowe koszty to koszt transportu do szpitala i do domu.
Pierwsze faktury cząstkowe za leczenie
Ładuję...