Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani długa droga jeszcze przed nami.
zakupiliśmy 7 dużych worków z suchym jedzeniem dla pozostałych psów , koło 100 puszek mokrego jedzenia
Odebrane psiaki są pod naszą opieką. Dwa szczeniaki znalazły już dom.
Sunia z maluchami nadal u Oli w domu gdzie spokojnie może dbać o swoje maluchy
Wreszcie ma pokarm.
W kolejny weekend dziewczyny ponownie jada po kolejne maluchy aby nie musialy marznąć w nocy na dworze.
Ciężka droga dla nas aby dotrzeć do powiatowego lekarza weterynarii w celu sterylizacji pozostałych zwierząt ,ponieważ my jesteśmy z Bytomia i okolic i nie mamy możliwości aby wozić tutaj pieski na zabiegi.
Mamy nadzieję że weterynarz z Wielunia pomoże nam w sterylizacji psiaków.
Bardzo wam wszystkim Dziękujemy!!
Nie spoczniemy do czasu kiedy zwierzęta będą mieć godne życie.
Zapraszamy do obejrzenia linku.
Już w 2013 roku w Wieluniu były zabiedzone zwierzęta.
Nic się nie zmieniło..
Teraz my chcemy pomóc i zmienić ich los
https://www.facebook.com/100000772099151/posts/2368673996501647/
Drodzy miłośnicy zwierząt,
Poznałam historię psów jednego z gospodarstw w miejscowości Wieluń Powiat Wieluński. Byłam tą historią wstrząśnięta. Ten dramat zwierząt... Postanowiłam pomoc dwóm dziewczynom z Bytomia, którym los tych psów spędza sen z powiek. Same postanowiły pojechać i pomóc. Jedna z nich zeszłego roku zabrała stamtąd umierającego szczeniaka. Wróciły w tym roku.
Od tego czasu nie zmieniło się za dużo. Gospodarstwo, a w nim ponad 40 psów.
Różnych, od wyboru do koloru. Małe, duże, dorosłe, młode, stare, szczeniaki... Mnóstwo szczeniąt... Chore, zaniedbane, głodne. Przede wszystkim głodne. Mieszkają na dworze, w stodole, pod drzewem. Do niektórych psów nie da się podejść, ponieważ boją się człowieka. W takiej sytuacji są dwa wyjścia - albo zabrać wszystkie do schroniska w Szczytach, albo im pomóc.
Dzikie psy do schroniska? To rozwiązanie niewiele lepsze od zostawienia ich tam... Tutaj trzeba pomocy. Przede wszystkim pieniędzy. Zabrać się za sterylizację, leczenie chorych psów, profilaktykę szczeniąt, zakupienie jedzenia, zrobienie ogrodzenia, kupienie bud. Potrzeb jest mnóstwo. A za kilka miesięcy przyjdzie zima... Ile szczeniąt umrze? Wiemy, ile już umarło. Staruszki również potrzebują schronienia. Na miejscu pomaga jedna z pań mieszkająca niedaleko, niestety nie jest w stanie udźwignąć tego wszystkiego sama. Teraz jest Ola i Agnieszka. Dziewczyny, które walczą o każde najmniejsze życie.
Nie rezygnują, nie poddają się. Działają. Tylko dajmy im tą możliwość. Pomóżmy. Każda wpłata, każdy zakup jedzenia, lekarstw, budy będzie ogromną pomocą. Potrzeb jest wiele, środków nie mamy żadnych. Dziewczyny będą pisać do gminy o pomoc. Czy ją uzyskają? Nie wiem, być może zaproponują wyłapanie wszystkich psów i wywózka do schroniska. Nie chcemy tego.
Dlatego błagamy o pomoc. W imieniu Oli, Agnieszki i wszystkich zwierząt. Dziękujemy!
Wszystkie zebrane środki będą poparte fakturami. Wszystkie środki zostaną przeznaczone zwierzętom potrzebującym pilnej pomocy.
Ładuję...