Ile warte jest psie życie

Nasza sytuacja jest katastrofalna. Tak jak już pisaliśmy nie potrafimy odmawiać, a pod naszą opiekę trafia coraz więcej zwierząt chorych, okaleczonych, wyrzuconych jak śmieci.

Opisujemy tylko dwa ostatnie przypadki, które wzięliśmy pod nasze skrzydła. Pierwszy z nich to suczka w typie amstaffa błąkająca się w Miasteczku Śl. Zaczipowana, dotarliśmy do pseudo właściciela, który jest osobą niestabilną emocjonalnie. Nie był chętny do przyjęcia psa z powrotem i może właśnie to uratowało suni życie. Luna, bo tak ma na imię to około półtoraroczna sunia, wesoła, uwielbiająca człowieka. Dogaduje się z innymi psami, potrzebująca opiekuna znającego tę rasę. Bardzo ładnie chodzi na smyczy.

Drugi piesek to życiowy pechowiec. Spokojny, uczuciowy, zerowa agresja, potraktowany jak zbędny przedmiot. Po wypadku, do którego nie wiemy jak doszło, miał złamane obie tylne nóżki.
Pseudo właściciele nie kontynuowali leczenia. Pies trafił pod naszą opiekę, zostały wyciągnięte dwa gwoździe z tylnej łapki. Wykonano kompleksowe badania. Piesek jest pełnosprawny, zasługuje na dobry dom. To młody dwuletni piesek, który zasługuje na lepsze życie.

Oba pieski przebywają w hoteliku w Tarnowskich Górach. Prosimy Was z całego serca o pomoc w opłaceniu faktur za hotelik, diagnostyka oraz pomoc w znalezieniu domu. W ostatnim czasie trafiło do nas 9 psów 28 kotów dorosłych oraz 35 małych kociąt. Bardzo nie chcemy przestać pomagać, ale sytuacja powoli nas do tego zmusza.

Liczymy na cud, który może się stać tylko dzięki Wam.