Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani bardzo Wam dziękujemy <3 Faktury w maju za hotele psów zostaly popłacone! jesteście Wielcy !!!!
Dziękujemy Wam za kwiecień! I witamy się z Wami w maju razem z 35 psimi podopiecznymi. Pośród 35 psów, aktualnie aż 21 swoją bezpieczną przystań znajduje w hotelach.
Piszemy "przystań", a nie "dom" ponieważ mamy szczerą nadzieję, że znaczna część naszych podopiecznych znajdzie swoje rodziny, a pobyt w fundacji to okres przejściowy w ich życiu.
Kiedy w fundacji pojawia się nowy podopieczny, dokładamy wszelkich starań do tego, żeby znaleźć mu dom tymczasowy.
Niestety są takie psy, po które nie zadzwonił ani jeden telefon.
Są to najczęściej psy duże, starsze, lub z kłopotami weterynaryjnymi, czy behawioralnymi.
Nie mamy swoich kojcy, czy schroniska. Opieramy się na współpracy z hotelami gwarantującymi ogrzewane pomieszczenia, stały kontakt z człowiekiem, oraz pomoc w przygotowaniu psów do adopcji.
Po tym czego zaznały, chcemy, żeby żyły godnie, a ich szanse na adopcje rosły dzięki odpowiedniej opiece i pracy.
O wsparcie w tym miesiącu proszą między innymi:
Sara, Londi i Jero, którzy w fundacji mieszkają już 8 lat.
Mają różne doświadczenia, pochodzą z różnych miejsc i zupełnie się od sobie różnią.
Łączy ich tylko to, że od lat czekają na swoich ludzi.
Hotele to ich namiastka domu, gwarantującą poczucie bezpieczeństwa, opiekę, miłą rutynę i życzliwych ludzi wkoło siebie.
Na swoją szansę czeka też team czarnych podpalanych suczek odebranych interwencyjnie w zeszłym roku. Iris wyciągałyśmy z budy pełnej padliny i much na końcu mazowieckiej wsi. Wreszcie zaznała co to szacunek ze strony człowieka, czyste posłanie i pełna miska wartościowego jedzenia.
Nutka natomiast w hotelu doświadczyła co to przestrzeń, zielona trawa i możliwość zabawy i pieszczot z opiekunami. Pierwsze lata życia spędziła zamknięta w mieszkaniu, a jej jedynym widokiem na świat był parapet w oknie, na którym czasem się pojawiała.
Trafiają do nas także bardzo lękliwe psy, którym ciężko znaleźć odpowiedni dom tymczasowy.
Nie z uwagi na wygląd, wielkość czy wiek, ale z powodu ich kłopotów z akceptacją dotyku, brakiem przystosowania do życia w mieście, czy chodzenia na smyczy. Zwykle są to psy, które od szczenięcia nie miały specjalnie styczności z człowiekiem, żyły na terenach wiejskich, w bardzo podłych schroniskach czy przechowalniach bez wolontariatu.
W hotelach pod okiem doświadczonych osób pracują powolutku nad zaufaniem, nauką chodzenia na smyczy, domową rutyną.
W tej chwili pod naszą opieką są takie trzy maleńkie suczki:
Gremlinka
Gapcia
Karolcia
Ku naszemu zdziwieniu od 3 miesięcy w hotelu wciąż pomieszkują również dwaj przebojowi bracia Lulek i Tolek. Telefon głuchy, a chłopcy czekają! Ale fakturę opłacić musimy... To ich jedyny gwarant i jedyne miejsce na ziemi, jakie aktualnie mają.
W hotelu na Śląsku przypominają o sobie Pajdek i Kromka, którzy dzięki doskonałej opiece wyleczyli dramatyczne zmiany skórne i przybrali parę kilogramów! Teraz nie są już tak medialni, ale nadal do czasu adopcji, chcieliby mieć bezpieczną przystań.
Na zakończenie chciałybyśmy wspomnieć jeszcze o Nanuku. Psie, który niezwykle leży nam na sercu. Pięknym, dojrzałym i niezwykle zniszczonym przez człowieka. Nanuk od kilku miesięcy czeka na dom, choćby tymczasowy. Mogłyśmy zaoferować mu tylko i aż hotel, ponieważ nie znalazł się nikt kto chciałby utulić Nanuka w jego powrocie do zdrowia.
To między innymi dlatego współpracujemy z najlepszymi hotelami, w których warunki są godne, a osoby opiekujące się psami nie są z przypadku. Zależy nam na tym, żeby psy, które do nas trafiają, realnie zmieniały swoje życie na lepsze, nawet jeśli nigdy nie zdążą do domu...
W imieniu 21 skrzywdzonych psich osób prosimy - pomóżcie nam opłacić faktury za ich godne życie! Pomóżcie nam odetchnąć z ulgą, że ich nie zawiedziemy, tak jak nie raz zawiedli ich już źli ludzie.
Ładuję...