Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nadal utrzymujemy psiaki na hotelach - czego koszta nas załamują. Jesteśmy wdzięczni nawet za wplacone pieniążki.
Jesteśmy małą fundacją, nie mamy swojego schroniska/przytuliska, no i nie mamy żadnych stałych środków finansowania, poza tym, co uda nam się wybłagać u Was. Czasem aż przykro musieć prosić i błagać, ale bez Was nie jesteśmy w stanie pomagać...
Zaczyna się okres świąteczny, będzie ciężko... Mamy na hotelach kilkanaście psów, za pobyt, których będziemy musieli zapłacić. Nie chcemy mieć zadłużenia na hotelikach, bo to czasem jedyne źródło utrzymania tych ludzi, a praca, jaką robią z naszymi podopiecznymi, jest naprawdę warta swojej ceny.
Poznajcie część naszych podopiecznych:
1. Wars i Sawa
Wyjątkowe psy, trafiły do schroniska razem w 2013 roku i od tego czasu czekały za kratkami, aż zmieni się ich życie... Teraz te dwa wystraszone staruszki są moimi podopiecznymi, liczę, że znajdą się dla nich odpowiednie domy, bo to wymagające nieśmiałe, dzikawe i wycofane psy.
Przebywają na hoteliku z behawiorystą, bardzo się zmieniły, cieszą się życiem. Jedyne czego im brakuje to domków. Koszt Utrzymania 2x900zł + karma + weterynarz. Część tej kwoty pokrywa dobra dusza.
2. Dżok
Chłopaka zabrałyśmy ze schorniska, bo miał łatkę nieadopcyjnego, stracił kilka domów. Wydawało się, że jest głuchy, a on po prostu postanowił nie ufać ludziom.
Na hotelu z behawiorystą przeszedł dużą przemianę, zobaczył, że ludzie i kontakt z nimi jest fajny.
Ze względu na problemy z trzustką może jeść tylko karmę niskotłuszczową - w tej chwili dostaje Bosh light. Bardzo boi się burzy. Spacery z nim obowiązkowe, wąchanie jest dla niego bardzo ważne. Widać, że musiał kiedyś radzić sobie sam, pewnie gdzieś na ulicy, bo zaradny z niego psiak. Znajdzie, upoluje, odpakuje. Lio miał problem z zasobowością na jedzenie. Jak zaufa to rozdaje buziaczki i skacze radośnie jak sprężynka...
Koszt utrzymania na hotelu 900 zł + karma specjalistyczna + weterynarz.
3. Gosia
Mała kruszynka po przejściach. Ona miała dom, ale chyba wcale nie taki dobry... Trafiła do nas dwa lata temu, jako wystraszona, gryząca, bardzo nieufna, mała kruszynka. Ciężko dziewczynę wyadoptować, bo mimo swojego wyglądu i wieku jest z niej niezły gagatek. Biega jak szalona, potrzebuje dużo ruchu, nie da się obcym złapać i wziąć na ręce. Dożywotnio musi przyjmować leki na tarczycę. Ma też dużo szczęścia, bo jest w domowych warunkach na hoteliku. Koszt jej utrzymania to 900 zł + karma + weterynarz.
4. Kubuś
Wyobrażacie sobie całe życie spędzić w klacie, jako alarm przed domem, albo kompostownik? Taki los czekał Kubusia, tak spędził swoje najmłodsze lata. Dwa lata temu zabraliśmy go z tego piekła i trafił na hotelik.... Czemu nie łatwo go wyadoptować? A no bo urodą nie grzeszy, bo nie do końca ma dobrą relację z samcami, bo bardzo aktywny z niego pies... Czeka i czeka, nauczył się żyć w domu, a początki były trudne, koszt jego utrzymania to 900 zł + karma + weterynarz.
4. Nero
Nero nie miał łatwego życia. Odebrany interwencyjnie od menela, który trzymał go od szczeniaka w piwnicy. Przez brak socjalu i znęcanie, Nero nie lubił ludzi... Wykazywał duże problemy z agresją. Kilka lat spędził w schronisku aż w końcu trafił pod fachową opiekę na hotelik z zoopsychologiem i trenerem. Teraz to nie ten sam pies.
Koszty utrzymania 800 zł + karma + weterynarz
Ładuję...