Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nie mieliśmy pewności czy przeżyje. Gdy przyjechał do lecznicy był ledwo ciepły. Lekarz powiedział, że jeszcze godzina i kociak zmarłby na krawężniku, na którym się znalazł po potrąceniu przez samochód.
Kocurek trafił pod opieke grupy lokalnej Fundacji Viva - Zwierzaki z Mińska. Został w trybie pilnym przewiezionym do całodobowej przychodni weterynaryjnej.
Z karty lekarza weterynarii:
"Zaschnięta krew w okolicy nozdrzy, z jamy ustnej. Otepienie, anizokoria, źrenica prawa rozszerzona, lewa zwężona, brak odruchu grożenia, mierny stopień odwodnienia, charczenie z GDO (nozdrzy).
Złamanie żuchwy w spojeniu, złamanie gałęzi żuchwy, po stronie lewej podniebienie pękniete na całej długości od siekaczy aż do gardła, złamanie szczęki w spojeniu".
Lekarze podjęli decyzję o pilnej interwencji chirurgicznej. Wykonano szycie podniebienia oraz drutowane żuchwy w spojeniu. Planowane są kolejne zabiegi - między innymi stomatologiczne.
Kocurkowi założono sondę do karmienia, przez najbliższe tygodnie na pewno nie będzie mógł sam pobierać pokarmów.
Pomimo tylu obrażeń kot trzyma się zaskakująco dzielnie. Przytula się i łasi. Chce walczyć, chce żyć. A my chcemy mu w tym pomóc - niestety, aby go uratować potrzebujemy naprawdę dużych środków. Liczymy na Waszą pomoc!
Ładuję...