Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani! Zrobiliśmy wspólnie aż tyle! Niestety bardzo dużo jeszcze brakuje, by pokryć Nasze zobowiązania. Zbiórka utworzona kilka miesięcy temu, nie podołaliśmy. Jestem wdzięczna każdemu, kto oddał kawałek siebie dla tego Stada. Poddać się nie możemy, bo to oznaczłoby Nasz koniec. A jak powiedzieć to koniom? Tym, które kochają Nas bezgracznie, tym które tak bardzo Nam ufają... Kolejna zbiórka na Ich ratunek już otwarta. Wierzę, że będziemy walczyć do skutku! Jeszcze raz gorąco Wam dziękuję!
Są, bo....
Kiedyś ktoś spojrzał na Nie. Bo kiedyś ktoś zobaczył w Nich istotę mająca uczucia... Bo kiedyś ktoś o Nie zawalczył. Bo kiedyś ktoś dał Im życie! A teraz? Są, bo są? Bo jakoś istnieją, bo jakoś to będzie.... Nie będzie. Nic nie będzie bez Was, bo choć łatamy dziury jak się da, to nie wychodzi. Dlatego pomóż istnieć temu stadu, pomóż opłacić Ich dom...
Kochani od prawie trzech miesięcy borykamy się z pozyskaniem funduszy na opłacenie faktur za koński dom. Nie jesteśmy w stanie dłużej funkcjonować na zapożyczeniach. W końskim domu nikomu niczego nie brakuje. Każdy z podopiecznych ma zaspakajane wszelkie potrzeby w sposób indywidualny, dopasowany do jego wieku, rozwoju, choroby, czy potrzeb psychicznych. Całe ich bytowanie i warunki, w których funkcjonują maja na celu jedno- by były zdrowe i szczęśliwe. Każdy z was wie jakie konie znajdują się pod naszą opieką, każdy z Was wie, że przyjmowane są u Nas konie z naprawdę ciężkimi deficytami zdrowotnymi. Nie odmawiamy pomocy, nie boimy się ich chorób i kalectwa, walczymy do końca.
Obecnie nie posiadamy jeszcze możliwości otrzymania 1%, dlatego nasze działania i cały schemat funkcjonowania końskiego stada opiera się wyłącznie na ludzkich darowiznach. Wierzymy, że nowy rok przyniesie Nam nowe, lepsze zmiany, tymczasem musimy się utrzymać i przetrwać, by nie stracić dachu nad głową!
Stado jest wolne, stado jest spokojne, stado jest szczęśliwe… Stado kocha swój dom i ludzi, którzy ich na co dzień otaczają.
Dla Nas niestety sytuacja jest coraz bardziej niebezpieczna, pełna lęku o jutro, pełna pytań co zrobimy jeśli nikt nie pomoże?
Już siadając do samego wpisu pełna jestem stresu czy będzie odzew? Czy ktoś usłyszy nasze wołanie o pomoc? Czy ktoś zrozumie powagę sytuacji? Na ile dotrze do ludzkich serc informacja, że naprawdę nie mam nic?
Kochani jak wyglądają nasze płatności?
Sierpień- brakuje 730 zł,
Wrzesień- brakuje 7.020 zł,
Październik- brakuje 7.613 zł,
Listopad- czekamy na fv, która przyjdzie do 10.11.- 7.560 zł
Na naszym utrzymaniu są także konie przebywające w stajni przydomowej, kozy, psy i koty, które nie są wliczone do powyższych zestawień finansowych.
Jeśli nie podołamy, szczerze nie wiem co będzie….
Każda pomoc jest ratunkiem dla Stada ….
One proszą, naprawdę one proszą! Wołają o pomoc w utrzymaniu ich domu. My też prosimy, właściwie to błagamy! Tylko, że nikt Nas nie słyszy . Przyszła kolejna faktura, jesteśmy bezsilni.... Nie możemy zamknąć poprzedniej. Czy ktoś jeszcze się nad Nami zlituje?
Kochani! Konie szczęśliwe, pełne wiary w każdy dzień ich bytu. Nieświadome naszego stresu i lęku... Nieświadome tego jak bardzo jest ciężko. Jak dotrzeć do ludzi? Jak przekazać im wszystko co czujemy? Jak przekazać szczęście panujące wśród stada? Nie mamy funduszy, by sprostać ich utrzymaniu. Jesteśmy zwykłymi społecznikami, którzy swoje życie poświęcili, by ratować, dawać i walczyć... O nie, konie, które skazano na brutalną śmierć, na brak szacunku, na katorgi... Sami nie możemy stawić czoła codzienności, jedynie przy Waszym wsparciu możemy sprawiać by miały bezpeczne życie...
Faktura za utrzymanie Stada w miesiącu wrześniu wyniosła 7.020zł. Została pomniejszona ze wzdlędu na adopcję jednego konia. Dodajemy także procent dla zbiórki...
KOCHANI. Przy wsparciu wielu dobrych ludzi udało się Nam uratować od śmierci w rzeźni końskiego dzidziusia. Urodził się kaleki, więc szybciutko zabrali go od matki i umieścili w tuczarni. Te końskie dziecko jeszcze pieje niemowlęcym głosem. Jest cały krzywy, ale mimo kalectwa radzi sobie. Obecnie dochodzi do siebie, szok i trauma. Poznaje padok i normalne jedzenie. Jeszcze do końca nie wie co się z Nim dzieje. Łaknie miłości, prosi o pieszczoty. Uczy się jeść normalne posiłki. Nigdy wcześniej nie znał powietrza, ani przestrzeni. .. Daliśmy mu życie, które dla Nas jest bezcenne. Czy warto pomagać? Czy warto tworzyć te Stado, dbać o nie i walczyć? Każdy z Was może Nam pomóc. Nie mamy nic oprócz dobroci Waszych serc. Dlatego bardzo Was proszę o pomoc na rzecz istnienie i utrzymania tego stada... Czasu jest coraz mniej. Czekamy na fakturę do 10 września...
Stado 18 koni, tak bliskie naszemu sercu. W nim dożywają spokojniej starości, czują się bezpiecznie, ufają nam, że nigdy nie stracą domu. Każdy z nich poznał smak życia od nowa z tej dobrej strony. Każdy z nich ma swój kącik, każdego dnia robią tylko to, na co mają ochotę. Czują się wolne, nie pamiętają koszmaru, który zgotował im człowiek. Dom, który mają wymaga jednak stałych, comiesięcznych opłat za ich utrzymanie.... Potrzebna jest pomoc ludzkich serc, by one mogły wieść spokojne życie....
Latami służyły człowiekowi i nie dostały w zamian nic oprócz rzeźni. Zamiast godnej starości, stały się niczym balast, którego trzeba się pozbyć. Inne już od narodzin skazano na rzeź. Bo grube, bo dużo mięsa, bo kalekie. Wysyłane do tuczarni, by zarobić na ich mięsie... Dziś jest inaczej! Dziś mają swój Azyl! Dziś to, co tak bardzo bolało, zniknęło w euforii miłości i ludzkiej dobroci... Mają siebie, mają nas... Z duszą na ramieniu do człowieka, w którym widzą już tylko lawinę miłości.
Niestety wciąż istnieje ta szara rzeczywistość nazywana finansami. Kosztami, które musimy ponieść za każdy miesiąc ich rajskiego życia w Azylu..
Dzięki ofiarności Darczyńców udało się opłacić fakturę za lipiec- 7.560 zł.
Przed nami faktura za sierpień, z której płatnością z pewnością będziemy do tyłu, gdyż płatna jest do 10 sierpnia. Bardzo proszę o kolejne wsparcie Was dobrych ludzi i jeszcze trochę mobilizacji, by móc pokryć kolejny miesiąc utrzymania stada....
Wierzymy jednak, że pomożecie, bo tylko ta wiara pozwala nam istnieć i nieść pomoc innym koniom, które w ostatnich swoich godzinach cierpienia czekają na naszą pomoc...
Ładuję...