ODEBRANA INTERWENCYJNIE❗️ ZAGŁODZONA❗️ NOWOTWÓR W UCHU❗️😭

PILNE!
8 dni do końca
Wsparły 333 osoby
10 712 zł (71,41%)
Brakuje jeszcze 4 288 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 19 Listopada 2023

Zakończenie: 30 Listopada 2024

Godzina: 23:00

10 Września 2024, 12:19
Co u Dżagi?

Kochani,
Długo nie pisaliśmy, ale chcemy Was poinformować co nowego u naszej Dżagi.

Dziewczynka jest już dawno po wszystkich operacjach - usunięciu guzków z ciała oraz ucha, mastektomii obu listw mlecznych oraz kastracji. Polip w uchu okazał się zmianą nowotworową, wobec czego musieliśmy skonsultować sunię z onkologiem i sprawdzić czy nie ma nacieku. Dżaga została skierowana w pierwszej kolejności na tomograf, później miała odbyć się wideootoskopia kanału słuchowego. Niestety wynik badania TK zrzucił na nas jedną z najgorszych wiadomości - uwidocznił przerzuty do płuc :( Według lekarzy najczęściej pierwotny guz zlokalizowany jest w gruczołach mlekowych, być może gdyby został zdiagnozowany przez byłych właścicieli we wczesnym stadium i operowany zanim sunia trafiła pod naszą opiekę, to nie dałby przerzutów...

Na domiar złego w ciągu ostatnich dni nastąpiło nagłe pogorszenie stanu zdrowia Dżagi, dostała oczopląsu, nie mogła utrzymać się na łapkach i w trybie natychmiastowym trafiła do całodobowej kliniki, gdzie po szeregu badań została postawiona diagnoza: zespół przedsionkowy. Leczenie trwa.

Każdego dnia walczymy o lepsze życie dla Dżagi. Sunia przebywa obecnie w domu tymczasowym, któremu bardzo dziękujemy za wspaniałą opiekę i cudowny dom, którego nie miała do tej pory ❤️

Państwa z kolei bardzo prosimy o wsparcie, każda, nawet najmniejsza wpłata ma znaczenie.

Pokaż wszystkie aktualizacje

31 Grudnia 2023, 16:17
CZEKA NAS SZEREG OPERACJI

W związku z ogromnym nawałem pracy, dość późna aktualizacja. Co u suni?

Morfologia pokazała niedokrwistość, ale to nie jest zagrażające życiu, biochemia ok, echo serca szmery z powodu rozwarstwienia aorty, ale bez wpływu na pracę serca, uraz łapy dotyczy tkanek miękkich (pobrano cytologię płynu z obrzęku łapy), łapa w porządku uraz nie sięga kości, RTG klatki nic nie wykazało,  USG jamy brzusznej pokazało torbiele na jajnikach.

Polip w uchu - wycinek został pobrany i przekazany do badania histopatologicznego, które niestety potwierdziło zmianę nowotworową Jesteśmy umówieni na konsultację z onkologiem..

Po konsultacji chirurgicznej do realizacji mamy następujące zabiegi oczywiście rozłożone w czasie:

- usunięcie guzków
- usunięcie obu listw mlecznych
- kastracja
- usunięcie nowotworu z ucha

Aktualnie jesteśmy po usunięciu jednej listwy mlecznej i kastracji.

Dotychczasowe koszty to około 8 tysięcy złotych a to nie koniec operacji

Dlatego błagamy Was kochani o wsparcie dla tej biednej suni, która dzięki naszej interwencji dostała szansę na lepsze życie bez bólu, chłodu i głodu

Dnia 19.11.23 w gminie Gorzków została przeprowadzona interwencja. Kiedy nasz patrol dojechał na miejsce, im oczom ukazała się bardzo wychudzona sunia, słaniająca się na łapach, która przy próbie wyjścia z budy wywróciła się i przez chwilę leżała w błocie, nie mogąc się podnieść.

Była przywiązana do ogrodzenia sznurkiem, gdyż według właścicieli mogła przeskoczyć przez siatkę... Niestety nikt nie zwrócił już uwagi na to, że sznurek był na tyle krótki, że uniemożliwiał całkowite wejście do tej pseudo "budy" i sunia całe dnie leżała na ziemi na brudnym kawałku materiału, obecnie mokrym od błota.

Sunia ma spory obrzęk łapy i podobno przez tydzień czy dwa odmawiała przyjmowania pokarmu, ale to również nie skłoniło właścicieli do wizyty u weterynarza. Na nasze pytania otrzymaliśmy od jednego z opiekunów odpowiedź, że "weterynarz był w lecie i odrobaczył zwierzę, pies jest chory, dlatego tak wygląda". Na co chory? Nikt nie wiedział… "Jest stary", tak po prostu… Drugi opiekun twierdził natomiast, że chwilę wcześniej woził psa do gabinetu weterynaryjnego, ale nie potrafił nawet wskazać konkretnie do jakiego! To tyle z opieki weterynaryjnej...

Na miejsce wezwaliśmy patrol policji, sunia została odebrana i w trybie natychmiastowym przetransportowana do całodobowej kliniki w Lublinie, gdzie zlecono szereg potrzebnych badań. Podczas transportu rzuciła się na leżącą w aucie siatkę, w której wyczuła karmę. Czy tak zachowuje się pies, który odmawia jedzenia? 

Z pierwszych informacji po obserwacji i badaniach w klinice:

"Sunia waży 17 kg, jest duża niedowaga, wychudzenie.

Zaostrzony szmer w klatce piersiowej, widoczny stan zapalny w małżowinie usznej, dużo zmian guzowatych na całym ciele, okolicach sutków, czaszce i ogonie. Niektóre mają po 2-3 cm.

Prawa kończyna - silny obrzęk całego stawu nadgarstkowego.

Trwa diagnostyka. Zlecona morfologia i biochemia. Planowane jest USG jamy brzusznej, konsultacja chirurgiczna, konieczne jest również echo serca".

Najbliższe tygodnie sunia spędzi w klinice. My natomiast złożymy zawiadomienie z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt o znęcaniu się nad zwierzęciem. Bardzo prosimy Państwa o wsparcie finansowe. Dołożymy wszelkich starań, aby właściciele zostali pociągnięci do odpowiedzialności.

Załączniki

Organizator
20 aktualnych zbiórek
819 zakończonych zbiórek
8 dni do końca
Wsparły 333 osoby
10 712 zł (71,41%)
Brakuje jeszcze 4 288 zł
Adopcje