Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nasz zegar się zatrzymał w związku z wyrokiem, jaki usłyszeliśmy podczas wykonywania testu - PANLEUKOPENIA. Zmierzyliśmy się z dziadostwem pierwszy raz - przerażenie, strach i panika - tak żyliśmy przed ostatnie ponad 2 tygodnie. Nie udało się nam uratować kotki Grosi i kocurka Pepusia - nie możemy się z tym pogodzić. Okropne doświadczenie. Tak bardzo ubolewamy nad tym, że przegrały walkę... walkę z nierównym przeciwnikiem.
Nadal leczona jest reszta stadka - zagrożenie życia ponoć minęło, jednak my jesteśmy niezwykle ostrożni i kontrolujemy stan naszych podopiecznych 24h. Nie istnieje dla nas w tej chwili nic ważniejszego. Niestety, dzieciaki już uciekają widząc strzykawki i kolejne butle kroplówek. Oby to fatalne doświadczenie już nigdy więcej nas nie dopadło. Pamiętajcie o SZCZEPIENIACH WASZYCH MILUSIŃSKICH!
Maluchy bezpieczne w naszej siedzibie rozglądają się za nowym domem.
Kolejna historia kociąt, które nigdy nie powinny się urodzić. Brak empatii i konsekwencji spowodował błędne koło, którego efektem jest odbiór 10 kociąt oraz 2 matek w dniu wczorajszym. Kocięta są w opłakanym stanie, zaawansowany koci katar, zjadające je pchły oraz wychudzenie spowodowały podjęcie przez nas decyzji o natychmiastowym zabraniu.
Na posesji zostały jeszcze 2 dorosłe kotki, oraz około 3-miesięczny sprytny kociak, na którego zostanie rozstawiona klatka łapka.
Maluchy otrzymały od nas pierwszą pomoc medyczną. Jedne z nich ważący zaledwie 168 gram był hospitalizowany w lecznicy (już dołączył do mamy i reszty rodzeństwa). Małe ciałka były zjadane przez ogromną ilość pcheł, aktualnie przyjmują antybiotyk jak również dbamy o higienę ich oczu.
W związku z tym, że liczba naszych podopiecznych stale wzrasta, a nie maleje to jesteśmy zmuszeni prosić Państwa o wsparcie finansowe. Najmniejszy z kociaków żywiony jest convalescence, pozostałe kociaki dokarmiane są mlekiem jak i najwyższej wartości mięsną karmą. Ich walka z chorobą dopiero się zaczęła – mamy nadzieję, że każdy wyjdzie z tego cało. W dalszej kolejności czeka nas etap odrobaczenia, szczepień, czipowania oraz sterylizacji dorosłych kotek.
Dziękujemy, że zawsze możemy na Was liczyć. Mamy nadzieję, że i tym razem się uda :)
Ładuję...